Policjanci z Oleśnicy (woj. dolnośląskie) zatrzymali 48-letniego kierowcę tira, który śmiertelnie potrącił obywatela Ukrainy, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia. Kierowcy grozi do 12 lat więzienia.
Do tragicznego wypadku doszło w nocy z 5 na 6 stycznia na terenie powiatu oleśnickiego. Pracownicy służby drogowej na drodze ekspresowej S8 znaleźli w rowie ciało człowieka, bez oznak życia. Natychmiast zaalarmowali policję.
Jak informuje w komunikacie policja, śmierć młodego człowieka była prawdopodobnie wynikiem wypadku drogowego. Policjantom udało się znaleźć samochód, który mógł uczestniczyć w zdarzeniu. W dalszym etapie ustalili również kierowcę, który w tym czasie mógł go użytkować.
Kierowca ciężarówki potrącił obywatela Ukrainy. Mężczyzna zmarł
Jak się okazało, pojazd ten zarejestrowany był jako firmowy w Łodzi. Kryminalni z Oleśnicy pojechali do jednej z miejscowości nieopodal Łodzi, gdzie odnaleźli uszkodzonego tira.
"Właściciel firmy transportowej do której należy pojazd potwierdził dane kierującego tej pechowej nocy. Potem funkcjonariusze ustalili adres przebywania tego mężczyzny i przy wsparciu policjantów komendy miejskiej w Łodzi zatrzymali podejrzewanego, a następnie doprowadzili do jednostki policji w Oleśnicy" - czytamy w komunikacie Powiatowej Policji w Oleśnicy.
Jak dodaje policja, 48-latek usłyszał już zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz nieudzielenia pomocy i oddalenia się z miejsca zdarzenia. Mężczyźnie grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Oleśnicy