Okradli sklep, bo "potrzebowali pieniędzy na alkohol". Wpadli w lombardzie

Kradzież zarejestrował sklepowy monitoring
Kradzież zarejestrował sklepowy monitoring
Źródło: M. Siemaszko | TVN24 Wrocław, policja dolnośląska

Podchodzą do półki, biorą wiertarkę, chowają do plecaka, a później łup przerzucają przez płot - takie sceny zarejestrował monitoring w jednym ze sklepów w Trzebnicy (woj. dolnośląskie). Dwóch mężczyzn zatrzymała policja, gdy próbowali sprzedać "swoje" towary w jednym z lombardów.

Do kradzieży doszło na początku września. - O zdarzeniu poinformowali nas pracownicy jednego z hipermarketów. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez sklepowy monitoring - informuje asp. Wojciech Jabłoński z dolnośląskiej policji.

Na zarejestrowanej przez kamery scenie widać jak dwóch mężczyzn zmierza sklepowymi alejkami w kierunku stoiska z elektronarzędziami. - Jeden ze sprawców schował do plecaka swojego kolegi towar i wyszedł z pawilonu. Następnie mężczyzna z plecakiem udał się na dwór i przez ogrodzenie przerzucił plecak ze skradzioną zawartością - relacjonuje Jabłoński. Z przechwyconym łupem mężczyźni poszli do jednego z lombardów. Towaru nie udało im się jednak spieniężyć, bo w trakcie transakcji zostali zatrzymani przez policjantów.

"Potrzebowali pieniędzy na alkohol"

Sklep oszacował straty na tysiąc złotych. Część skradzionych narzędzi odzyskano. - Wciąż sprawdzamy wszystkie okoliczności tej sprawy i to czy zatrzymani nie mają na swoim koncie podobnych czynów - mówi policjant. I dodaje, że mężczyźni przyznali się do zarzutu kradzieży. Jak się tłumaczyli? "Potrzebowali zdobyć pieniądze na alkohol" - przytaczają mundurowi. Grozi im do 5 lat więzienia.

Do zuchwałej kradzieży doszło w Trzebnicy:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: tam/sk / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: