Członkowie Narodowego Odrodzenia Polski manifestują swoje poparcie z obwinionymi o zakłócenie ubiegłorocznego wykładu prof. Zygmunta Baumana na Uniwersytecie Wrocławskim. Wrocławski sąd w poniedziałek wydał wyrok w tej sprawie.
- Tak jak byliśmy wesprzeć obwinionych o wykroczenie podczas pierwszej rozprawy, tak i będziemy podczas ogłaszania wyroku - oznajmił Paweł Naskręt, rzecznik dolnośląskiego NOPu.
- Można stanąć za transparentem poświęconym Franciszkowi z Mikstatu i jego kompanowi majorowi Baumanowi – dodał Naskręt.
Przed sądem z transparentem pojawiło się kilkanaście osób. Obok transparentu "Bauman+Dutkiewicz=Czerwona Koalicja" pojawił się kolejny "Dość promowania stalinowskich zbrodniarzy we Wrocławiu". Wydarzenie zabezpiecza policja, ale pikieta przebiega bez zakłóceń.
Przerwany wykład
Proces o zakłócanie porządku publicznego to pokłosie wykładu profesora socjologii Zygmunta Baumana. W czerwcu zeszłego roku miał on wygłosić prelekcję na temat historii i przyszłości socjalizmu. Tuż przed rozpoczęciem na sale wtargnęło kilkudziesięciu mężczyzn w koszulkach Śląska Wrocław. Na kilkanaście minut zdominowali salę. Krzyczeli m. in. "Precz z komuną". Spacyfikowała ich policja. 23 obwinionych stanęło przed sądem. Policja żąda dla nich 30 dni aresztu lub grzywny w wysokości 500 złotych.
Pikietowali "ku pokrzepieniu serc"
17 marca, gdy przed wrocławskim sądem rozpoczynał się proces w sprawie zakłócenia wykładu członkowie NOP także zorganizowali pikietę poparcia dla obwinionych o zakłócenie wykładu. Około dwudziestu działaczy stało wtedy na ul. Sądowej z wielkim transparentem "Dutkiewicz+ Bauman= czerwona koalicja". – Chcemy, aby wiedzieli, że nie są sami – przekonywali wtedy działacze organizacji.
Pikieta odbywa się przed wrocławskim sądem:
Autor: tam/i / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | M. Lester