22-latek z Konina (Wielkopolska) za przekroczenie prędkości oraz niesprawny technicznie pojazd musi zapłacić sześć tysięcy złotych mandatu. Jest jednym z wielu kierowców, którzy za swoje przewinienia będą musieli wpłacić pieniądze na konto Urzędu Skarbowego w Opolu, gdzie spływają środki za mandaty i grzywny z całej Polski. Jak się okazuje, za okres od stycznia do października budżet na nowych mandatach zarobi ponad 1,2 mld złotych. Niemal dwa razy więcej niż rok wcześniej. I to mimo tego, że ukaranych kierowców jest znacznie mniej.
W sobotę wieczorem konińscy funkcjonariusze z grupy Speed zatrzymali na Trasie Bursztynowej osobową hondę. Pomiar prędkości wykazał, że kierowca przekroczył prędkość o 66 kilometrów na godzinę.
- Okazało się, że stan techniczny auta pozostawiał wiele do życzenia. Honda miała uszkodzony wydech, półosie oraz nie działał w niej ABS. Dodatkowo kierowca był już wcześniej karany za przekroczenie dozwolonej prędkości - mówi Sebastian Wiśniewski, oficer prasowy konińskiej policji.
Zgodnie z nowym taryfikatorem i przepisami uwzględniającymi wykroczenia w warunkach recydywy, policjanci z drogówki nałożyli na 22-latka grzywnę dwukrotnie wyższą - czyli cztery tysiące złotych. Dodając do tego grzywnę za zły stan techniczny auta, na mandacie pojawiła się okrągła suma sześciu tysięcy złotych.
Czytaj też: Kierowca-grzybiarz złapany przez drogówkę dwa razy w ciągu trzech godzin. Kłopoty będzie miał przez dwa lata
Recydywa? Drogo
Teraz młody kierowca pewnie dwa razy pomyśli i przekalkuluje w głowie zanim mocniej dociśnie pedał gazu. Przez swoje zachowanie dołączył do grona najsurowiej ukaranych przez policję. Najwyższy mandat - jak relacjonuje reporterka TVN24 Olga Mildyn - wyniósł do tej pory osiem tysięcy złotych.
Tak wysokie mandaty to efekt wprowadzenia z początkiem 2022 roku nowego taryfikatora i jego modyfikacji w połowie września. Grzywny za poszczególne wykroczenia poszybowały w górę, a w przypadku recydywy kwoty te rosną podwójnie. Oprócz przekroczenia prędkości są to na przykład:
- nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu - pierwszy raz: 1500 złotych; recydywa: 3000 złotych;
- złamanie zakazu wyprzedzania - pierwszy raz: 1000 złotych; recydywa: 2000 złotych;
- wyprzedzanie na przejściu lub przed nim - pierwszy raz: 1500 złotych; recydywa: 3000 złotych;
- niezachowanie ostrożności i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym z następstwem w postaci poszkodowanego pieszego, rowerzysty itp. - pierwszy raz: 1500 złotych; recydywa: 3000 złotych;
- omijanie pojazdu, który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu - pierwszy raz: 1500 złotych; recydywa: 3000 złotych;
- wjeżdżanie na torowisko przy zaporach, które są opuszczane, opuszczone lub nie skończyło się ich podnoszenie - pierwszy raz: 2000 złotych; recydywa: 4000 złotych;
- wjazd na przejazd kolejowy przy czerwonym świetle sygnalizatora lub jeżeli po drugiej stronie nie ma miejsca do kontynuowania jazdy - pierwszy raz: 2000 złotych; recydywa: 4000 złotych;
- prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie po spożyciu alkoholu lub innego, podobnie działającego środka - pierwszy raz: 2500 złotych; recydywa: 5000 złotych.
- Widać od razu po zachowaniu kierowców, że pamiętają o tym, że mandaty są wysokie. Ale myślę, że to jednak punkty karne bardziej powstrzymują kierowców od tego, by popełniać wykroczenia - mówi Leszek Pławiak ze Szkoły Nauki Jazdy "Autko" we Wrocławiu. I dodaje: - Musimy mieć świadomość tego, że nam się to nie opłaca. I jeżeli te kary będą takie, że naprawdę mocno je odczujemy, to myślę, że wielu kierowców ściągnie nogę z gazu i wielu będzie inaczej jechało.
Rekordowe wpływy
Jak mówi Agnieszka Jóźwin-Dalecka, rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej w Opolu, w okresie od stycznia do końca października wystawionych zostało blisko cztery miliony mandatów, z czego sama policja wystawiła dokładnie 3 823 876 sztuk.
Wpłaty za wszystkie mandaty w kraju wpływają na konto Pierwszego Urzędu Skarbowego w Opolu. - W tym roku łączna kwota mandatów, które wystawiła policja, ale też inne jednostki sięgnęła kwoty 1 miliarda 287 milionów złotych, w tym policja wystawiła mandaty na łączną kwotę miliard 238 milionów złotych - mówi Jóźwin-Dalecka.
- W ubiegłym roku - za analogiczny okres dziesięciu miesięcy 2021 roku - wystawiono mandaty na kwotę ponad 626 milionów złotych - dodaje rzecznika opolskiej IAS.
Różnica jest więc ogromna. A rok się jeszcze nie skończył. Do tej pory - jak opisywała na antenie TVN24 Mildyn - do budżetu wpłynęło około 800 milionów z 1,2 miliarda.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24