Trwają poszukiwania młodego mężczyzny, który w Lubinie (woj. dolnośląskie), po tym, jak okradł miejscowy market, postrzelił z broni pneumatycznej pracownika ochrony, z którym wdał się w bójkę. Policjanci znają dane personalne sprawcy. Ochroniarza czeka operacja.
Do zdarzenia doszło w piątek (24 lutego) około godziny 19. Policjanci otrzymali wówczas zgłoszenie, że w jednym z marketów w centrum Lubina młody mężczyzna ukradł artykuły spożywcze. - Następnie wybiegł z towarem, po około stu metrach został dogoniony przez pracownika ochrony, który zauważył złodzieja - poinformował starszy aspirant Krzysztof Pawlik z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
Policja: wyciągnął broń pneumatyczną i strzelił, ranił ochroniarza w twarz
Jak przekazał policjant, między mężczyznami doszło do szarpaniny. - W pewnym momencie wyciągnął broń pneumatyczną na gumowe kule i oddał strzał z bliskiej odległości w kierunku pracownika ochrony, który został raniony w twarz - relacjonował.
Czytaj też: Grozili ekspedientce nożem, uciekła ze sklepu i zamknęła ich w środku. Wszystko nagrał monitoring
Poszkodowany 63-latek trafił do szpitala w Lubinie, a następnie został przetransportowany do Legnicy. Ostatecznie, ze względu na charakter obrażeń, zdecydowano o przeniesieniu go do specjalistycznego szpitala we Wrocławiu, gdzie ma przejść poważny zabieg. - Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - przekazał Pawlik.
Sprawca wyswobodził się i uciekł. Szukają go policjanci, wiedzą jak się nazywa
Policjanci szukają teraz sprawcy, który zdołał się wyswobodzić i uciec. - Funkcjonariusze ustalili jego dane personalne i trwają czynności zmierzające do jego zatrzymania - podkreślił policjant.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock