Czterdzieści dwie misy z lodem stoją na małych stolikach na wrocławskim placu Solnym. Na dnie każdej z nich, zatopione jest zdjęcie - portret powstańca styczniowego.
Ustawione we Wrocławiu misy przypominają nagrobne medaliony: - Są nawiązaniem do czarnej powstańczej biżuterii - wyjaśnia miejskiemu portalowi wroclaw.pl Jerzy Kalina-Daniłowski, autor instalacji.
Dla artysty temat jest szczególnie bliski, gdyż jego przodek, Władysław Daniłowski walczył w powstaniu. Za udział w walkach został zesłany przez carskie władze na cztery lata na Sybir.
Nietypowa pamiątka
Instalacja została przygotowana, by uczcić 150. rocznicę Powstania Styczniowego. Portrety powstańców pochodzą ze zbiorów warszawskiego Muzeum Niepodległości.
Jerzy Kalina-Daniłowski w trakcie obchodów rocznicy Nocy Kryształowej, ustawił lodowe macewy koło wrocławskiej synagogi. Jest rownież autorem pomnika "Przejście" znajdującego się przy skrzyżowaniu ulic Świdnickiej i Piłsudskiego.
Autor: dr//kv / Źródło: wroclaw.pl, TVN24 Wrocław