Dzwonił do strażaków, rzucał wulgaryzmami. Jednemu z nich groził, że go zabije

39-latek został tymczasowo aresztowany
39-letni mieszkaniec Warszawy jest podejrzany o obrażanie i grożenie strażakom
Źródło: dolnośląska policja

39-letni mieszkaniec Warszawy jest podejrzany o obrażanie i grożenie strażakom z kilku jednostek na Dolnym Śląsku. W prokuraturze usłyszał zarzuty i decyzją sądu został aresztowany na dwa miesiące. Może mu grozić do dwóch lat pozbawienia wolności.

- Do policjantów z jednostek na terenie Dolnego Śląska wpłynęły zawiadomienia o tym, że nieznany mężczyzna, dzwoniąc do kilku oficerów prasowych Państwowej Straży Pożarnej, znieważał strażaków oraz kierował groźby karalne pod ich adresem. Groźby te kierowane były w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych - informuje asp. szt. Łukasz Dutkowiak, rzecznik prasowy dolnośląskiej policji.

Do zdarzenia doszło 19 kwietnia. Policjanci wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu z legnickiej komendy oraz wydziału kryminalnego w Złotoryi, a także wydziału kryminalnego komendy wojewódzkiej we Wrocławiu ustalili podejrzanego o te przestępstwa.

Zatrzymany w Warszawie

To 39-letni Mariusz Z., bez stałego miejsca zameldowania, zamieszkały w Warszawie. - Zatrzymany został na terenie Warszawy. W jego mieszkaniu policjanci znaleźli i zabezpieczyli telefon komórkowy wykorzystany wcześniej do połączeń telefonicznych, podczas których wielokrotnie używał słów wulgarnych i obraźliwych w stosunku do funkcjonariuszy straży, a jednemu z nich groził pozbawieniem życia - przekazuje asp. szt. Łukasz Dutkowiak.

39-latek został przewieziony do Komendy Miejskiej Policji w Legnicy. - Był już wcześniej karany za tego typu przestępstwa. Zgromadzony przez policjantów materiał dowodowy dał podstawę do przedstawienia mężczyźnie zarzutów m.in. za kierowanie gróźb karalnych oraz znieważenie strażaków - dodaje asp. szt. Łukasz Dutkowiak.

Nie przyznaje się do winy

Zarzucono mu popełnienie czterech przestępstw. Trzy dotyczyły telefonicznego znieważenia słowami wulgarnymi i powszechnie uznanymi za obelżywe strażaków: oficera prasowego Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu, oficera prasowego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Górze oraz oficera prasowego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Złotoryi. Jednemu z nich Mariusz Z. groził śmiercią i tego dotyczy ostatni z zarzutów. - Znieważał tych funkcjonariuszy wielokrotnie wypowiadając pod ich adresem szereg słów wulgarnych i obraźliwych. Podejrzany ze znaczną agresją werbalną w głosie, poza znieważaniem Państwowej Straży Pożarnej, groził jednemu oficerowi prasowemu tej służby pozbawieniem życia - wyjaśnia Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Mężczyzna nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. - Podał wersję, która pozostaje w sprzeczności z innymi obiektywnymi dowodami - przekazała Tkaczyszyn.

Mężczyzna, decyzją sądu, został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące. Za zarzucane przestępstwa grozi mu nawet pięć lat więzienia.

39-latek został tymczasowo aresztowany
39-latek został tymczasowo aresztowany
Źródło: dolnośląska policja
Czytaj także: