Nie żyje Krzysztof Balawejder, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego we Wrocławiu. O jego śmierci poinformował w mediach społecznościowych prezydent miasta Jacek Sutryk. "Są wiadomości, których nigdy nie chciałoby się otrzymywać (...). Żegnaj Przyjacielu" - napisał samorządowiec. Balawejder miał 44 lata.
"Super obywatel Wrocławia. Super Prezes. Super kibic. Oddany miastu bezgranicznie. Wyraźny zawsze i z charakterem - tak jak w życiu trzeba" - tak zmarłego prezesa MPK w mediach społecznościowych wspomina prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, który poinformował o śmierci Balawejdera. I dodał: "Są wiadomości, których nigdy nie chciałoby się otrzymać. Przed chwilą taką dostałem. Z nieopisanym bólem i poczuciem wielkiej straty żegnam dziś Krzysztofa Balawejdera (…) Krzysiu, to był zaszczyt pracować razem z Tobą. Żegnaj Przyjacielu…".
W swoim wpisie na Facebooku Sutryk podkreślił, że Balawejder był "zawsze mądrze lojalny ważnym sprawom".
Z wykształcenia politolog, z zamiłowania kibic i społecznik
Krzysztof Balawejder urodził się 19 października 1978 roku we Wrocławiu. Ukończył politologię na Uniwersytecie Wrocławskim i studia doktoranckie na Wydziale Spraw Społecznych UWr.
Od maja 2019 roku był prezesem wrocławskiego MPK. Wcześniej był wieloletnim prezesem spółki Polbus. Pracował też w Ministerstwie Skarbu Państwa i Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim.
"Prywatnie - wierny kibic wrocławskich klubów i oddany społecznik, w ostatnim roku niezwykle mocno zaangażowany w pomoc uchodźcom z Ukrainy" - przekazał Przemysław Gałecki z wydziału komunikacji społecznej wrocławskiego magistratu.
Prezes MPK Wrocław miał 44 lata.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: wroclaw.pl