Jedna osoba trafiła do szpitala po tym, jak na rondzie w Krapkowicach (woj. opolskie) doszło do zderzenia sportowego McLarena z osobowym fordem. Kierowcy byli trzeźwi. Straty wciąż są szacowane. McLaren był warty co najmniej 650 tysięcy złotych.
Do wypadku doszło w czwartek około godziny 20 na jednym z rond w Krapkowicach.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 45 z drogą wojewódzką nr 409 kierujący McLarenem nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z fordem kierowanym przez 61-latka - informuje asp. Karol Brandys z biura prasowego opolskiej policji. Sportowe auto zatrzymało się na drzewie.
To żółty McLaren 650s Spider z 2015 r., którym bez problemu można przekroczyć 300 kilometrów na godzinę. Do setki przyspiesza w 3 sekundy, a prędkość maksymalna to aż 333 kilometry na godzinę. Nowy McLaren 650S kosztuje ponad milion złotych.
Ten konkretny egzemplarz, jak informuje "Fakt", stał w komisie z luksusowymi autami, który znajduje się blisko miejsca wypadku. Można go było kupić za 675 tysięcy złotych. Teraz to już jednak wrak.
Właściciel firmy, która wystawiała samochód na sprzedaż, opublikował oświadczenie. - Aktualnie ustalam jak to się stało i dlaczego McLaren bez mojej wiedzy i zgody został zabrany z firmy a następnie niestety rozbity - napisał.
Auto prawdopodobnie nie było jeszcze ubezpieczone.
Kierowcy trzeźwi
Na miejscu pracowali strażacy, pogotowie ratunkowe i policja. - Po naszym przyjeździe na miejsce w pojeździe znajdowała się uwięziona osoba. Musieliśmy wykonać do niej dostęp. Po ewakuacji z samochodu mężczyzna został przekazany zespołowi ratownictwa medycznego - relacjonuje kpt. Lucjan Lubaszka, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Krapkowicach.
25-letni kierowca McLarena trafił do szpitala. Jak informuje policja jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policja informuje: hospitalizacji nie wymagał 61-latek. Obydwaj mężczyźni byli trzeźwi.
Do zdarzenia doszło w Krapkowicach:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: PSP Krapkowice