Wybuch i pożar materiałów pirotechnicznych w budynku gospodarczym w Kościelniku Górnym (Dolnośląskie). Mężczyzna, który - jak przekazują strażacy - na własną rękę trudnił się ich produkcją, z urwanym palcem i ciężkimi poparzeniami ciała trafił do szpitala w Zgorzelcu.
Do wybuchu doszło w sobotę przed godziną 8. Na miejsce skierowano dziewięć zastępów straży pożarnej.
- Między godziną 7 a 9 rano prowadziliśmy działania w miejscowości Kościelnik Górny. Mężczyzna na własną rękę próbował tam produkować fajerwerki. Z urwanym palcem i poparzeniami 60 procent powierzchni ciała trafił do szpitala w Zgorzelcu. Po wybuchu doszło też do pożaru zabudowań. Obyło się jednak bez większych strat - przekazał brygadier Grzegorz Wypych, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lubaniu.
Strażak zwrócił uwagę na to, że sąsiedzi zgłaszali wcześniej zachowanie mężczyzny. Policjanci będą teraz wyjaśniać dokładne okoliczności tego zdarzenia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: OSP w Olszynie