70 dzieci, w wieku od czterech do sześciu lat, zostało skierowanych na kwarantannę. To efekt tego, że u jednego z pracowników Przedszkola nr 29 w Opolu potwierdzono zakażenie koronawirusem. Kwarantanną objęto też 12 pedagogów i pięciu pracowników placówki, a także bliskich przedszkolaków.
- W weekend otrzymaliśmy informację z sanepidu o tym, że jeden z pracowników obsługi przedszkola jest zakażony koronawirusem. W związku z tym musieliśmy podjąć działania zgodne z wytycznymi sanepidu. Trzy grupy przedszkolne trzeba było skierować na kwarantannę, a w konsekwencji rodzice i domownicy dzieci także są na kwarantannie - przekazuje Aleksander Iszczuk, naczelnik wydziału oświaty w opolskim magistracie.
"Obserwujemy, co się będzie działo dalej"
Na kwarantannę skierowano także 12 pedagogów i pięciu pozostałych pracowników przedszkola. Jak mówi Iszczuk, w przypadku dwóch młodszych grup zastosowano dozór sanitarny. - Te dzieci na wszelki wypadek zostają w domu - wyjaśnia urzędnik. Pozytywny wynik testu na koronawirusa uzyskał tu jeden z pracowników. - Ta osoba przemieszczała się między grupami. Mamy 70 dzieci na kwarantannie i obserwujemy, co się będzie działo dalej - stwierdza Iszczuk. CZYTAJ SPECJALNY RAPORT TVN24.PL O KORONAWIRUSIE
Nie tylko przedszkole
Od początku roku szkolnego na terenie miasta Opola zakażenia wykryto w Szkole Podstawowej nr 20, Szkole Podstawowej nr 2, Szkole Podstawowej nr 31, w Liceum nr 2, Zespole Państwowych Placówek Kształcenia Plastycznego, w Zespole Szkół Elektrycznych, Żłobku nr 2, Domu Rodzinnej Rehabilitacji Dzieci z Porażeniem Mózgowym i ostatnio w Przedszkolu nr 29. - Do tej pory występowały tam jednostkowe przypadki zakażenia. Do tej pory liczby mówią o 16 pozytywnych wynikach wśród uczniów - przekazał Tomasz Mildyn, reporter TVN24. OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W INTERNECIE >>>
Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock