W Kopalni Węgla Brunatnego "Turów" ma odbyć się strajk ostrzegawczy, górnicy zaplanowali go na 6 września 2013 r. Związkowcy z pozostałych kopalni węgla brunatnego podejmą w najbliższym czasie decyzję o strajkach.
- Strajk jest dla nas koniecznością, ponieważ w naszej kopalni nie tylko nie są przestrzegane podpisane wcześniej umowy między nami a pracodawcą, ale także, mimo że zatrudnienie zmniejszyło się już o blisko 60 proc., w dalszym ciągu planowana jest kolejna restrukturyzacja zatrudnienia - powiedział PAP Wojciech Ilnicki, przewodniczący NSZZ "Solidarność" Kopalni Węgla Brunatnego "Turów".
"99 proc. za strajkiem"
We wtorek we Wrocławiu spotkali się przedstawiciele związków zawodowych kopalń węgla brunatnego w Polsce: Turów, Bełchatów, Adamów i Konin. Związkowcy zgodnie postanowili podjąć działania w celu obrony miejsc pracy i egzekwowania postanowień umów podpisanych z pracodawcą.
- Zarząd spółki cały czas próbuje nam wmówić, że firma jest w złej kondycji. Tymczasem kopalnia cały czas przynosi ogromne zyski. Dlatego nie możemy się zgodzić na takie traktowanie. W referendum strajkowym ponad 99 proc. pracowników biorących w nim udział, wypowiedziało się za akcją protestacyjną - dodał Ilnicki.
Termin: 6 września
Na razie jedynie przedstawiciele NSZZ "Solidarność" KWB Turów ustalili termin strajku ostrzegawczego na 6 września 2013 r. Planowany strajk ostrzegawczy ma się odbyć w godz. 10.00-12.00. Będzie polegał na zaprzestaniu świadczenia pracy przez pracowników kopalni na całym jej terenie. Związkowcy z pozostałych zakładów podejmą decyzję w najbliższym czasie.
Do niedawna w Kopalni Węgla Brunatnego Turów pracowało około 6,5 tysiąca osób. Obecnie zatrudnionych jest nieco ponad 3 tys. Przedsiębiorstwo jest jednym z największych pracodawców w regionie.
Autor: balu//ec / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24