Do szefowej Przylądka Nadziei odezwał się kolejny darczyńca, który na konto Fundacji Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową przeleje milion złotych. Warunek jest jeden: chce pozostać anonimowy. Pieniądze mają zasilić konto fundacji po 9 maja. To druga osoba w tym miesiącu, która podaruje maluchom walczącym z nowotworami milion złotych.
"Po dzisiejszym spotkaniu już wiem, że kolejny milion złotych od nowego wspaniałego tajemniczego darczyńcy jest w drodze do walczących o życie chorych na nowotwory w Klinice Przylądek Nadziei we Wrocławiu. Gorąco dziękuję za okazane serce. Będzie nowy sprzęt dla dzieci" - poinformowała prof. Alicja Chybicka, szefowa kliniki.
"To na pewno ktoś inny"
W rozmowie z tvn24.pl przyznaje, że tożsamości osoby, która zdecydowała się przekazać milion złotych chorym dzieciom, musi pozostać tajemnicą.
- Mogę jedynie zdradzić, że to na pewno inny darczyńca. Szykowana jest umowa, która zostanie podpisana z Fundacją Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową - relacjonuje profesor. I dodaje, że pieniądze na konto fundacji wpłyną po 9 maja. Chybicka przyznaje, że za przekazaną sumę chciałaby kupić rezonans magnetyczny. Jednak ten jest kilka razy droższy niż przekazana przez darczyńcę kwota.
To już druga w ciągu miesiąca tak hojna darowizna podarowana Przylądkowi Nadziei. Wtedy profesor przyznawała, że początkowo myślała, że ktoś robi sobie z niej żarty. Czytaj więcej na ten temat
Przylądek Nadziei działa we Wrocławiu:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: tvn24