W katastrofie w kopalni Rudna w Polkowicach (woj. dolnośląskie) zginęło ośmiu górników. Sprawę wyjaśniała prokuratura. Śledztwo umorzono. - Wstrząsu nie można było przewidzieć - podkreślają prokuratorzy.
29 listopada 2016 roku w kopalni Rudna w Polkowicach, w sektorze G23, doszło do potężnego wstrząsu. Ten określono jako tzw. górniczą ósemkę w dziesięciostopniowej skali. W momencie zdarzenia w rejonie narażonym bezpośrednio na skutki wstrząsu górotworu przebywało 30 osób. Początkowo informowano o dwóch ofiarach śmiertelnych, dziewięciu osobach rannych i sześciu poszukiwanych górnikach.
Po 24 godzinach akcji udało się dotrzeć do wszystkich zaginionych pod ziemią pracowników KGHM. Żaden z nich nie przeżył. Władze kopalni przyznały wówczas, że katastrofa była największą tragedią w KGHM w ciągu kilkudziesięciu lat jej działania i pierwszą w której nie udało się uratować nikogo spośród zaginionych górników.
"Wstrząsu nie można było przewidzieć"
Sprawę katastrofy wyjaśniała między innymi Prokuratura Okręgowa w Legnicy. Śledztwo jednak - ze względu na brak czynu zabronionego - umorzono. Wykazało ono, że do katastrofy doszło w wyniku samoistnego wstrząsu górotworu. - Zgromadzone dowody wykazały, że tego wstrząsu nie można było przewidzieć i, co za tym idzie, wyprowadzić wcześniej pracowników z zagrożonych terenów – przekazała Lidia Tkaczyszyn z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Dodała, że "drobiazgowo prowadzone postępowanie" nie wykazało również uchybień w zakresie przestrzegania przepisów BHP. Decyzja o umorzeniu śledztwa nie jest prawomocna, podlega zażaleniu. Do tej pory do śledczych wpłynęło jedno zażalenie w tej sprawie.
Wyniki prac specjalnej komisji
Przyczyny katastrofy badała też komisja Wyższego Urzędu Górniczego. Przyjęte jednogłośnie ustalenia 17-osobowej komisji, w której skład weszli między innymi naukowcy i przedstawiciele nadzoru górniczego, potwierdziły podawane wcześniej naturalne, górnicze, przyczyny wypadku, do którego doszło 1140 m pod ziemią. Górników zabiło tąpnięcie spowodowane samoistnym wstrząsem górotworu.
Do katastrofy doszło w kopalni Rudna w Polkowicach:
Autor: tam / Źródło: PAP, TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: tvn24