25-letni Jacek Ostaszewski z Ząbkowic Śląskich zajął siódme miejsce na międzynarodowych zawodach w Barcelonie. Jak mówi, deskorolka to dla niego coś więcej niż sport. - To styl życia. Ja jestem deskorolka.
- Było ciężko. Poziom był bardzo wysoki, ale udało mi się spełnić wielkie marzenie. Reprezentowałem nasz kraj - mówi Jacek Ostaszewski, który kilkanaście dni temu zajął siódme miejsce na światowych zawodach dla deskorolkarzy w Barcelonie.
W ścisłym finale Polak rywalizował z 17 skaterami z Europy, Hong Kongu, Argentyny, Kolumbii, Chile, Panamy i Gwatemali. Najlepszym deskorolkarzem na świecie okazał się Holender, Douwe Macare.
Ewolucje z deską
Droga do stolicy Katalonii nie była jednak łatwa. By trafić do finału Jacek musiał pokonać 45 zawodników z całej Polski. Każdy z nich nagrywał swoje tricki i ewolucje wymagane przez jurorów. Później filmy trafiały do sieci. Najlepsi sportowcy spotkali się na konkursie w Warszawie, gdzie w środku miasta postawiono dla nich skatepark.
- Deskorolka w Polsce ma teraz swoje pięć minut. Jest na nią moda, coraz więcej ludzi jeździ i poziom ich umiejętności wciąż rośnie. Tym bardziej jestem szczęśliwy, że udało mi się przejść dalej – dodaje Jacek, zwanym przez przyjaciół „Czapim”
To nie sport, to styl życia
Dla Jacka deskorolka to nie tylko sport.
– Ja jestem deskorolka. To styl życia, coś pięknego co robię już od 11 lat i zamierzam robić jak najdłużej. Skaterzy tworzą wspaniałą społeczność, jeździmy razem, trzymamy się razem. Nie ma wśród nas niezdrowej rywalizacji - dodaje.
By osiągnąć taki poziom, jaki reprezentuje Jacek potrzeba wielu treningów. 25-latek spędza na desce 3-4 godziny dziennie.
- We Wrocławiu są dwa skateparki. Kryty i płatny przy ul. Kwiskiej oraz oddalony 10 km od centrum obiekt na Bielanach Wrocławskich. Dlatego często jeździmy po ulicach, co nie każdemu się podoba. Przeganiają nas ochroniarze, straż miejska, sypią się mandaty za niszczenie mienia - przyznaje chłopak i dodaje, że szuka nowych wyzwań, bo wrocławskie skateparki są już dla niego zbyt banalne.
Idzie ku lepszemu
- Powstają jednak nowe skateparki i większe obiekty, czyli skateplazy. Niektóre to już światowy poziom, którego nie musimy się wstydzić. W naszej okolicy takie miejsca znajdują się w Bielawie czy w Lesznie - opowiada Wojtek, który trenuje razem z Jackiem Ostaszewskim.
Autor: Piotr Piotrowski/ansa / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław