Nauczyciel jednej ze szkół zawodowych w Głogowie (woj. dolnośląskie) został zawieszony po tym, jak do sieci trafiło nagranie, na którym widać, jak policzkuje ucznia. - Jest mi strasznie przykro, że do takiej sytuacji doszło - podkreśla dyrektorka szkoły, która o sprawie powiadomiła kuratorium i prokuraturę.
Do zdarzenia doszło 11 września na jednej z lekcji klas pierwszych w Zespole Szkół Samochodowych i Budowlanych w Głogowie. - Ja wam zrobię tresurę, no. Nie rozumiecie tego, co ja do was mówię, nie rozumiecie tego? Nie rozumiesz tego? - mówi nauczyciel, który w tym samym momencie policzkuje jednego z uczniów. Mężczyzna pyta ponownie: - Nie rozumiesz tego?. W odpowiedzi padają słowa ucznia: - Ale o co chodzi? - Jak ci poprawię z drugiej, to, k***a, spadniesz - grozi nauczyciel. Nie wiadomo, co było później. Nie wiadomo też, co sprowokowało zachowanie pedagoga.
Nauczyciel zawieszony
Sytuację zarejestrował jeden z uczniów. Jednak nagranie trwa zaledwie 15 sekund. - To jest tylko fragment. Nie jest normą, że uczeń wchodzi na lekcję i nagrywa, dlatego są podejrzenia, że uczniowie się wcześniej umówili, że sprowokują nauczyciela. Źle zachowywali się w czasie zajęć i niestety doszło do takiej sytuacji, co zostało udokumentowane i wrzucone do internetu - mówi Sylwia Chodor, dyrektor szkoły w której doszło do zdarzenia.
O sprawie dowiedziała się następnego dnia. Informację przekazali jej uczniowie innej klasy. - Podjęliśmy działania zgodnie z procedurami. Najpierw odbyłam rozmowę z nauczycielem, który został zawieszony w swoich obowiązkach, złożyłam zawiadomienie do kuratora oświaty i do głogowskiej prokuratury - informuje Chodor. I podkreśla: - Jest mi strasznie przykro, że do takiej sytuacji doszło. Funkcjonujemy od ponad 50 lat i nigdy wcześniej w naszej szkole nie doszło do takiej sytuacji.
"Zachowanie nie powinno mieć miejsca"
Co na to kuratorium oświaty? - Niewątpliwie zachowanie nauczyciela jest karygodne i nie powinno mieć miejsca. W związku z tym, co się stało, wyrażamy ubolewanie - podkreśla Krystyna Kaczorowska, rzecznik dolnośląskiego kuratora oświaty.
Sprawa, po rozpatrzeniu przez rzecznika dyscyplinarnego, trafi do komisji dyscyplinarnej. I to właśnie ona zdecyduje, jak i czy w ogóle nauczyciel powinien zostać ukarany. - Katalog kar obejmuje naganę z ostrzeżeniem, zwolnienie z pracy, zwolnienie z pracy z zakazem zatrudnienia przez trzy lata lub nawet wydalenie z zawodu - opisuje Kaczorowska. I dodaje, że teraz kuratorium czeka na pełną informację od dyrekcji szkoły. - Po jej uzyskaniu ustalone zostaną kolejne nasze kroki - przyznaje rzeczniczka.
Pedagog z wieloletnim stażem
Wiadomo, że nauczyciel, który spoliczkował ucznia, w oświacie pracuje od ponad 40 lat. - Jestem zaskoczona takim zachowaniem. Nigdy wcześniej nie miałam informacji ani żadnych sygnałów, żeby takie sytuacje miały miejsce - podkreśla dyrektorka szkoły.
Do zdarzenia doszło w Zespole Szkół Samochodowych i Budowlanych w Głogowie:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Głos Wojewódzki