To miała być rutynowa kontrola, a miała zaskakujący finał. Z niewiadomych powodów taksówkarz z dwoma pasażerami rzucił się do ucieczki przed policją. Kiedy w końcu został zatrzymany, zaatakował funkcjonariuszy gazem łzawiącym.
W nocy z wtorku na środę wrocławska drogówka prowadziła kontrole na ulicach miasta. Około godziny 1 policjanci zatrzymali na ulicy Starogroblowej taksówkę. Kierowca był akurat podczas kursu, na tylnej kanapie wiózł dwóch pasażerów.
Kiedy policjanci już oddawali kierowcy dokumenty, a cała kontrola dobiegała końca, mężczyzna zaczął się zachowywać agresywnie. Miał znieważyć policjantów. Przeholował. Został poinformowany o zatrzymaniu. Wówczas rzucił się do ucieczki. Policjanci ruszyli za nim.
- Nie reagował na wyraźne sygnały do zatrzymania. Świetlne i dźwiękowe. Do działań dołączyły wkrótce też inne radiowozy. Z uwagi na dobro pasażerów nie podejmowano radykalnych metod do zatrzymania. W końcu udało się bezpiecznie zatrzymać go w okolicach ulicy Fieldorfa - relacjonuje Kamil Rynkiewicz z biura prasowego wrocławskiej policji.
Gazem w policjantów
Kierowca taksówki jednak w dalszym ciągu się nie poddawał. Zablokował drzwi swojego auta. Policjanci nie wiedzieli, co kieruje mężczyzną. Nie wiedzieli także, jaką rolę odgrywają w tym całym zdarzeniu pasażerowie.
Z uwagi na ich dobro służbową pałką wybili szybę od strony kierowcy w celu jego zatrzymania. Wtedy nastąpiło coś niespodziewanego - taksówkarz skierował strumień gazu łzawiącego w stronę funkcjonariuszy.
- Mimo to został obezwładniony i zatrzymany. Tym osobom, które przebywały w pojeździe, na szczęście nic się nie stało - przyznaje Rynkiewicz.
Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które udzieliło pomocy policjantom. Karetka zabrała skutego kajdankami 50-letniego taksówkarza do szpitala. Z uwagi na jego zachowanie pobrano od niego krew do badań celem zbadania jej pod kątem zawartości alkoholu lub środków psychoaktywnych.
Taksówkarz został zatrzymany w okolicach ulicy Fieldorfa:
Autor: ib/gp / Źródło: TVN24 Wrocław/Gazeta Wrocławska
Źródło zdjęcia głównego: gazetawroclawska.pl