Dolny Śląsk szykuje się na Yvette. "Służby w pełnej gotowości"

Wojewoda dolnośląski o sytuacji powodziowej w regionie
Wojewoda dolnośląski o sytuacji powodziowej w regionie
Źródło: P. Janka | TVN24 Wrocław

Dolny Śląsk szykuje się na niż Yvette i towarzyszące mu ulewy. Największe opady spodziewane są w nocy z czwartku na piątek. Wszystkie służby zostały postawione w stan gotowości. Wojewoda zwołał posiedzenie zespołu zarządzania kryzysowego.

- Wszystkie służby, w tym straż pożarna i policja są postawione w stan pełnej gotowości – przyznał po posiedzeniu wojewódzkiego zespołu zarządzania kryzysowego Tomasz Smolarz, wojewoda dolnośląski. Jak zapewnił, sytuacja w regionie jest stabilna, a większość wałów przygotowana jest na przyjęcie wody powodziowej. – Jesteśmy przygotowani na czarniejsze scenariusze, niż wynika to z komunikatów – twierdzi Smolarz.

"Sytuacja stabilna i monitorowana"

Według urzędników, bezpieczne są także miejsca, w których trwa modernizacja brzegów Odry. Problemy mogą wystąpić jedynie lokalnie.

Na wielką wodę nie jest gotowy Jelcz-Laskowice i kilometrowy fragment wału przeciwpowodziowego Lipki-Oława. Jednak, jak zaznaczył wojewoda, podczas zagrożenia powodziowego, te newralgiczne miejsca zostaną zabezpieczone.

Przedstawiciele Regionalnego Zarząd Gospodarki Wodnej zapewniają, że zbiorniki retencyjne posiadają dodatkową i powodziową pojemność i są gotowe na przejęcie nadmiaru deszczówki. – Wszystkie urządzenia zrzutowe są sprawne i na bieżąco monitorowane. Na chwilę obecną sytuacja jest stabilna - informuje Monika Holdenmajer z RZGW we Wrocławiu.

Zagrożenie ze Śląska i Opolszczyzny

Największe opady na Dolnym Śląsku mają pojawić się w nocy z czwartku na piątek. Deszcz będzie padał przede wszystkim na wschodzie województwa i w Kotlinie Kłodzkiej.

Wrocławskie IMGW o prognozach na nadchodzące dni

Wrocławskie IMGW o prognozach na nadchodzące dni

– Sumy dobowe opadów będą mieścić się granicach 10-30 mm. Od soboty sytuacja będzie się uspokajać, a deszczu będzie mniej. Nie spodziewamy się, by te opady spowodowały istotne zagrożenie – zapewnia Robert Łazik z IMGW we Wrocławiu.

Skąd więc mobilizacja służb? Wszystko przez ulewne deszcze w województwach opolskim i śląskim.

– One przełożą się na wzrost stanów w Odrze do stanów ostrzegawczych i nawet okołoalarmowych. Mogą być źródłem ewentualnego zagrożenia dla województwa dolnośląskiego – przyznaje Łazik.

CZYTAJ WIĘCEJ O POWODZIOWYM OSTRZEŻENIU MINISTERSTWA ADMINISTRACJI I CYFRYZACJI

Autor: tam/b/kwoj / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: