Lider śląskich grup przestępczych z lat 90. XX wieku Grzegorz P. odpowie za zbrodnię sprzed 26 lat - informuje prokuratura. 51-latkowi zarzuca usiłowanie zabójstwa członka konkurencyjnego gangu. Śledczy na rozwiązanie tej sprawy wpadli podczas prowadzenia innego postępowania.
Do zdarzenia, w związku z którym Grzegorz P. usłyszał zarzuty, doszło w styczniu 1995 roku w Niemczech. W trakcie rozmowy z dwoma innymi mężczyznami P. - jak informuje prokuratura - oddał strzał z broni palnej i ranił Wacława S. Pokrzywdzony doznał ciężkiego urazu w szyję, a jego życie było zagrożone.
"W toku postępowania prowadzonego zarówno przez niemieckie, jak i polskie służby ustalono, że zbrodnia mogła zostać dokonana na zlecenie członków grup przestępczych działających wówczas w Polsce. Postępowanie nie doprowadziło do ustalenia sprawców tej zbrodni i w 2011 roku zostało umorzone" - podał Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.
Zarzuty po 26 latach
Prokuratorzy Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu niedawno wrócili do sprawy.
Efekt? W wyniku czynności podjętych przez prokuratorów - wspólnie z Centralnym Biurem Śledczym Policji - w toku innego postępowania, ustalono, że strzał w 1995 roku oddał właśnie Grzegorz P., lider śląskich grup przestępczych z lat 90. XX wieku.
"Prokurator zgromadził obszerny materiał w postaci oględzin licznych postępowań karnych z tego okresu, zeznań, opinii biegłego i innych dowodów, które z uwagi na dobro prowadzonego śledztwa na obecnym etapie nie mogą zostać ujawnione opinii publicznej. Na tej podstawie 51-letniemu dziś Grzegorzowi P. został przedstawiony zarzut usiłowania zabójstwa oraz spowodowania ciężkich obrażeń ciała" - przekazała prokuratura w swoim komunikacie.
Oskarżony o planowanie zamachu na Prokuratora Krajowego
Grzegorz P. został tymczasowo aresztowany. Grozi mu dożywotnie pozbawienie wolności. Na przesłuchanie w Prokuraturze Krajowej został doprowadzony z aresztu śledczego.
Jak podał Dział Prasowy PK, w lipcu 2020 roku do Sądu Okręgowego w Opolu trafił akt oskarżenia przeciwko P. i Bogdanowi G., którzy - jak ustalili śledczy - planowali zabójstwo Prokuratora Krajowego Bogdana Święczkowskiego i jego rodziny. Motywem była zemsta i obawy, że prokurator Święczkowski doprowadzi do skazania jednego z osadzonych na dożywotnie więzienie.
"Prokurator Święczkowski, pracując w przeszłości w Wydziale ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Okręgowej w Katowicach, doprowadził do skazania Grzegorza P. za pomocnictwo do zabójstwa i usiłowanie zabójstwa. Kolejna sprawa przez niego prowadzona o usiłowanie zabójstwa na zlecenie została umorzona, gdy przejął ją inny prokurator. To jej podjęcia obawiał się Grzegorz P., planując zbrodnię" - podała prokuratura.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock