Kobieta kierująca volkswagenem polo została ukarana mandatem za spowodowanie kolizji na drodze krajowej numer 42, w okolicach Kamiennej (woj. opolskie). Jak informuje policja, to przez jej nierozsądną próbę wyprzedzania do szpitala trafił kierowca ciągnika, który został wypchnięty z jezdni.
W środę przed południem pojazdy poruszały się dk 42 na odcinku między Kamienną, a Kluczborkiem. Drogą podążały kolejno: traktor, osobowe polo, a na końcu ciężarówka.
- Kierowca tira opowiadał, jak całe zdarzenie wyglądało z jego perspektywy. Jadący przed nim volkswagen wlókł się za ciągnikiem. Mimo, że miał możliwość wyprzedzenia, nie robił tego. W związku z tym ciężarówka podjęła manewr wyprzedzania obu pojazdów - relacjonuje Paweł Chmielewski, rzecznik namysłowskiej policji.
Wyprzedzanie bez pewności
Kiedy ciężarówka była już na lewym pasie, kobieta kierująca polo niespodziewanie, nie patrząc w boczne lusterko, również wzięła się za wyprzedzanie. Wepchnęła się między tira i ciągnik rolniczy. Kontakt był nieunikniony. Polo wpadło w kleszcze między dwa pojazdy, w wyniku czego traktor został wypchnięty na pobocze drogi, gdzie dachował. Zanim to się stało, traktorzysta wypadł z kabiny.
- Mężczyzna trafił do szpitala. Jak się okazało po badaniach, doznał tylko powierzchownych obrażeń, nie stało mu się nic poważnego. Inni uczestnicy zdarzenia również nie odnieśli poważniejszych obrażeń, dlatego zostało ono zakwalifikowane jako kolizja. Kobieta przyznała, że nie zachowała odpowiedniej ostrożności przy wyprzedzaniu. Została ukarana mandatem.
Do zdarzenia doszło niedaleko Kamiennej:
Autor: ib/mś / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KPP Namysłów