Na przejeździe kolejowym w Brzegu (Opolskie) samochód osobowy wjechał w jadący pociąg. Pięć osób zostało poszkodowanych. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca volkswagena ominął kolumnę pojazdów stojących przed zamkniętymi półrogatkami i wjechał na przejazd.
Autem kierował 76-latek. Razem z nim podróżowała 70-letnia kobieta. We wtorek po południu starszy mężczyzna zachował się - zdaniem policji - skrajnie nieodpowiedzialnie, narażając zarówno siebie, swoją pasażerkę, jak i około 40 osób jadących pociągiem relacji Wrocław - Kędzierzyn-Koźle.
Rogatki zamknięte, kierowca wjeżdża
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca ominął kolumnę samochodów stojących przed zamkniętymi półrogatkami, a następnie wjechał w pociąg. Kierowca i jego pasażerka zostali przewiezieni do szpitala. W momencie przyjazdu ekip ratunkowych oboje byli przytomni. Poszkodowane zostały także trzy osoby jadące pociągiem - mówi Patrycja Kaszuba, rzecznik policji w Brzegu.
Jacek Nowakowski, rzecznik brzeskiej straży pożarnej dodaje, że dwie osoby jadące autem miały dużo szczęścia. Natomiast troje poszkodowanych z pociągu uskarżało się kolejno: na ból kręgosłupa, duszności, a jedna dziewczynka uderzyła się kolanem w głowę.
Ruch, zarówno kolejowy, jak i samochodowy, był zablokowany przez kilka godzin. Służby pracujące na miejscu powoli przywracają jego płynność.
Do zdarzenia doszło na przejeździe na ulicy Wrocławskiej w Brzegu:
Autor: ib/ ks / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław