Borys: "Skreślili mnie z listy do PE, bo chciałem żeby prokuratura zajęła się kupowaniem głosów w PO"

Piotr Borys i Jacek Protasiewicz
Piotr Borys i Jacek Protasiewicz
Źródło: TVN24 Wrocław

- Jestem już poza listą kandydatów Platformy Obywatelskiej do europarlamentu. Decyzja podobno zapadła dlatego, że zgłosiłem do prokuratury sprawę kupowania głosów - opowiada Piotr Borys. Na Dolnym Śląsku trwa ciąg dalszy sporu między "schetynowcami" a "protasiewiczami".

Konflikt w dolnośląskich strukturach Platformy Obywatelskiej staje się coraz bardziej widoczny. Z 10-osobowej listy kandydatów do europarlamentu, którą na początku marca zatwierdził regionalny zarząd partii, wypadł właśnie Piotr Borys.

- Uważam, że to realizacja planu deschetynizacji - ocenia polityk, który kończy właśnie swoją pierwszą kadencję w Brukseli.

Echa afery taśmowej

Bo to, że Piotr Borys popierał Grzegorza Schetynę, wiadomo od dawna. Opowiedział się za nim podczas zeszłorocznego zjazdu dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej. Schetyna jednak przegrał i nowym przewodniczącym regionu został wtedy Jacek Protasiewicz.

Schetyna o skreśleniu z listy kandydatów do PE Piotra Borysa

Schetyna o skreśleniu z listy kandydatów do PE Piotra Borysa

Kilka dni po wyborach wybuchła "afera taśmowa". Na nagraniach, które wyciekły do mediów, można było zobaczyć jak lokalni działacze próbują kupić głosy delegatów i przekonać ich, żeby głosowali na Jacka Protasiewicza. Borys złożył wtedy zawiadomienie o możliwości kupowania głosów przez stronników rywala Schetyny.

CZYTAJ WIĘCEJ

Protasiewicz o skreśleniu z listy kandydatów do PE Piotra Borysa

Protasiewicz o skreśleniu z listy kandydatów do PE Piotra Borysa

Bo poszedł do prokuratury?

Według polityka, to właśnie powód, dla którego został skreślony z listy kandydatów do europarlamentu.

- A przecież jeśli miałem informację, że mogło dojść do złamania prawa, musiałem to zrobić. Każdy ma taki obowiązek, wynikający z kodeksu karnego, bez względu na to, czy to się tyczy naszych partyjnych kolegów czy nie - mówi Borys. - To co się dzieje, to zupełnie wbrew polityce Donalda Tuska, który zawsze chciał wyjaśniać wszystkie takie sytuacje - dodaje.

Na liście nie ma też Jacka Protasiewicza, dotychczasowego wiceprzewodniczącego europarlamentu. Polityk z kandydowania sam zrezygnował po aferze na frankfurckim lotnisku.

CZYTAJ WIĘCEJ

W sobotnie popołudnie we Wrocławiu zebrała się rada regionalna partii. Tam oficjalnie przedstawiciele dolnośląskiej PO mają głosowali za tym, kto znajdzie się na liście. Za skreśleniem Borysa była większość.

Zdrojewski o skreśleniu z listy kandydatów do PE Piotra Borysa

Zdrojewski o skreśleniu z listy kandydatów do PE Piotra Borysa

Autor: bi/r / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: