Przed wrocławskim sądem miał ruszyć proces osób oskarżonych w sprawie bitwy na maczety i strzelaniny do których doszło w sierpniu 2012 roku. Rozprawę jednak odroczono.
Do krwawych wydarzeń doszło w sierpniu 2012 roku we Wrocławiu przy ulicy Kamiennej i Drukarskiej.
Porachunki
- Jeden z członków zorganizowanej grupy przestępczej został pobity. Jego koledzy umówili się, że pojadą się zemścić na Piotrze S., mężczyźnie który miał pobić ich kolegę - opowiada Małgorzata Klaus z prokuratury okręgowej we Wrocławiu.
Pojechali na ul. Świeradowską i według śledczych mieli tam na niego czekać. - Piotr S. dowiedział się o tym, przyjechał na miejsce wraz z innym zamaskowanym mężczyzną i oddał w kierunku grupy trzy strzały - kontynuuje prokurator.
Wtedy grupa miała się wycofać. Ale tylko na chwilę. - Zaraz wrócili z powrotem. Zaopatrzeni w maczety, pałki teleskopowe i noże ruszyli ponownie w stronę Piotra S. Ten oddał wtedy w ich kierunku przynajmniej siedem strzałów, wsiadł do auta i odjechał - relacjonuje Klaus. Policjanci znaleźli na miejscu kilkadziesiąt łusek po nabojach.
Prokuratura powiązała te zdarzenia z bitwą, do której doszło kilka dni później na rogu ulic Kamiennej i Drukarskiej.
Zapłacą za zbrodnie
- Członkowie grupy umówili się na pobicie mężczyzny, którego podejrzewali o to, że współdziałał z organami ścigania - mówi Klaus. Jak opowiadali wówczas świadkowie, kilkunastu mężczyzn biegało po mieście z nożami i maczetami. Do szpitala trafiły dwie osoby.
Prokuratura oskarżyła w związku z tą sprawą 22 osoby: - 17 oskarżonych odpowie za udział w zorganizowanej grupie przestępczej i handel nielegalnymi środkami farmakologicznymi. Grozi im do 10 lat więzienia. - informowała pod koniec grudnia Małgorzata Klaus. - Pozostałych 5 osób zostało oskarżonych o udział w bójce z użyciem niebezpiecznych narzędzi. Mogą trafić za kraty nawet na 8 lat - dodaje.
Proces odroczono
W środę przed wrocławskim sądem miała się rozpocząć pierwsza rozprawa. Nad spokojnym przebiegiem procesu czuwali policjanci, antyterroryści i policyjny pies. Jednak proces nie ruszył, został odroczony na wniosek obrońcy jednego z oskarżonych. Adwokat argumentował swoją prośbę faktem, że dopiero wczoraj dostał sprawę i miał za mało czasu na zapoznanie się z obszernymi aktami. Sąd rozpatrzył dziś wnioski o uchylenie aresztu dla trzech oskarżonych (Adrian S., Piotra S. i Edward L.). Postanowił jednak, że areszt zostanie utrzymany, ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo popełnienia przez nich przestępstwa.
Autor: sosu//kv / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Wrocław | D. Rudnicki