Do trzech lat pozbawienia wolności może grozić kobiecie, która zaatakowała obywatelkę Filipin we Wrocławiu. 48-latka zaczęła obrażać cudzoziemkę i grozić jej. Pokrzywdzona nagrała zdarzenie, a później pokazała to, co się stało, w mediach społecznościowych. Agresorka została zatrzymana - po nagłośnieniu sprawy przez portal tuwroclaw.com - i usłyszała zarzuty. Prokuratura zawnioskowała o tymczasowe aresztowanie na dwa miesiące, sąd się nie zgodził.
Do zdarzenia doszło 30 czerwca przy ulicy Powstańców Śląskich we Wrocławiu. Pracująca na co dzień w stolicy województwa dolnośląskiego blogerka i nauczycielka pochodząca z Filipin została zaatakowana słownie, a później fizycznie przez nieznaną kobietę.
Na nagraniu widać, że agresorka używała wobec kobiety niecenzuralnych słów, groziła jej śmiercią i popychała.
- Jesteś na mojej dzielnicy k***a, wiesz o tym? Nienawidzę was k***a! Za to, że jesteście okrutni i źli. Dopóki nie pójdę do domu, to tu stój k****a, bo cię zabiję! - między innymi takie słowa wykrzykiwała kobieta w stronę cudzoziemki. Ta dopytywała po angielsku, co takiego zrobiła.
"Coś takiego spotkało mnie pierwszy raz"
Jak czytamy na portalu tuwroclaw.com, Grace pochodzi z Filipin. Mieszka w Polsce od dwóch lat. Pracuje w zagranicznej szkole we Wrocławiu, jest asystentką nauczyciela, uczy angielskiego. - Uwielbiam Polskę. To piękny kraj. Jestem bardzo zadowolona z życia tutaj. Coś takiego spotkało mnie pierwszy raz - opowiadała dziennikarzom portalu.
Sprawą zainteresowała się policja. Funkcjonariusze przesłuchali Filipinkę, a później dotarli do 48-latki, która jest widoczna na nagraniu.
Policja: atak najprawdopodobniej na tle narodowościowym
Policja informuje, że atak miał nie tylko charakter słowny, ale też fizyczny. - Zatrzymana 48-letnia kobieta, przechodząc obok poszkodowanej, zaatakowała ją. Najprawdopodobniej na tle narodowościowym - powiedział Młodszy aspirant Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Dodał, że kobieta usłyszała zarzuty związane z napaścią z powodu ksenofobii, rasizmu lub nietolerancji religijnej. Grozi jej do trzech lat pozbawienia wolności.
Prokuratura zawnioskowała o tymczasowe aresztowanie 48-latki na dwa miesiące, jednak sąd nie przychylił się do wniosku.
Miasto: otrzymała wsparcie prawne i psychologiczne
"Niezwłocznie po całym zajściu, w imieniu miasta z poszkodowaną skontaktowało się Wrocławskie Centrum Rozwoju Społecznego, które od lat zajmuje się dialogiem międzykulturowym oraz przeciwdziałaniem przemocy na tle narodowościowym" - podało biuro prasowe wrocławskiego magistratu w mediach społecznościowych. Jak poinformowano, poszkodowana obywatelka Filipin "otrzymała pełne wsparcie prawne, a także psychologiczne, z których skorzysta". We wpisie podkreślono też: "Wrocław i jego władze nie tolerują żadnych przejawów rasizmu oraz dyskryminacji na tle narodowościowym".
Źródło: tvn24.pl, tuwroclaw.com
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/ PINAY SA POLAND