Wrocław

Wrocław

Jak zginął policjant? Odtwarzamy przebieg strzelaniny w Wiszni Małej

Grupa antyterrorystów podeszła do kontenera z bankomatem. Na czele był policjant z tarczą balistyczną. W środku - z bronią maszynową w ręku - czekał już bandyta. Padły strzały. Tarcza przyjęła kilka kul, ale siła była na tyle duża, że policjant upadł, odsłaniając kolegów. Zginął funkcjonariusz, a także napastnik.

"Karetka stoi, czas ucieka, pacjent czeka, a my bezradni"

Wrocław w godzinach szczytu. Okolice placu Grunwaldzkiego jak zwykle zakorkowane. Przez ten korek musi przedrzeć się karetka na sygnale. Ma problem, bo kierowcy stoją sobie "na zderzakach", nie mają jak zjechać na bok. A liczy się każda sekunda.

"Moje życie kosztuje dwa miliony złotych"

Cena za moje życie to niemal dwa miliony złotych - mówi pani Dorota Sobczak, która choruje na aHUS, czyli atypowy zespół hemolityczno-mocznicowy. Kobieta ma zniszczone nerki. Pierwszy przeszczep się nie przyjął, a według lekarzy każdy kolejny też będzie odrzucony. Dlatego tak bardzo potrzebny jest bardzo drogi, nierefundowany w Polsce, lek.

Zwłoki zawinięte w dywan. W lesie leżały kilka miesięcy

Zaginął kilka miesięcy temu. Od tego czasu był poszukiwany. Okazało się, że gdy umarł kompani od kieliszka zawinęli go w dywan i wynieśli do lasu. Teraz śledczy sprawdzają, czy mężczyzna zmarł w sposób naturalny, czy może do jego śmierci przyczyniły się osoby trzecie.

"Pierwszy raz widziałem nagranie z eksperymentu w komisariacie. Odbiór jest zupełnie inny"

Ojciec Igora Stachowiaka zapoznał się z wynikami eksperymentu procesowego, który przeprowadzono w ubiegłym roku we wrocławskim komisariacie. - Brałem udział w tamtych czynnościach, ale teraz odbiór jest zupełnie inny niż wtedy, gdy byłem w miejscu, w którym zamordowano mojego syna. To dla mnie wciąż bardzo trudne i tak już chyba będzie zawsze - powiedział dziennikarzom Maciej Stachowiak tuż po wyjściu z prokuratury.

Historia odnalezionych klisz. Premiera w miejscu, gdzie wszystko się zaczęło

Walim, Chicago, Cannes i znowu Walim - tak do tej pory wyglądała wędrówka zdjęć Filipa Rozbickiego. Historię czarno-białych kadrów opowiedział Mateusz Kudła, reporter TVN24. I podbił serca jurorów międzynarodowych festiwali. Teraz zachwycił mieszkańców dolnośląskiej miejscowości w której ponad 70 lat temu rozpoczęła się opowiadana przez niego historia.