Mieszkaniec Lubania (Dolnośląskie) wyposażony w 30-centymetrowy nóż miał awanturować się w jednym ze sklepów. Groził też klientom i rzucił się na strażnika miejskiego. Funkcjonariusze użyli paralizatora. Nie wiadomo, co było powodem wzburzenia mężczyzny.
Zgłoszenie o awanturze w lubińskim supermarkecie strażnicy miejscy otrzymali w piątek przed godziną 13. Z informacji wynikało, że mężczyzna uzbrojony jest w nóż. Miał też grozić klientom i obsłudze sklepu.
Z nożem biegał między regałami, rzucił się na funkcjonariusza
Według portalu eluban.pl mężczyzna po wejściu do sklepu swoje kroki skierował do stoiska mięsnego. To właśnie stamtąd miał wziąć nóż. Później zaczął biegać z nim między regałami.
- W wyniku niezwłocznie podjętej interwencji i kilkukrotnych prób wytrącenia noża z ręki napastnika, po wcześniejszym wzywaniu do odrzucenia niebezpiecznego przedmiotu, mężczyzna ten z impetem rzucił się na jednego z funkcjonariuszy - przekazuje Michał Łukjaniec ze straży miejskiej w Lubaniu. I dodaje, że napastnik wciąż trzymał w ręce niemal 30-centymetrowy nóż.
Strażnicy użyli paralizatora
By obezwładnić mężczyznę, strażnicy musieli sięgnąć po paralizator. Sprawę przekazano policji, której na miejscu nie było ze względu na inne zdarzenie. Zatrzymany ma trafić na badania do szpitala psychiatrycznego. Może odpowiadać między innymi za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego.
Do zdarzenia doszło w Lubaniu:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław, eluban.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska w Lubaniu