Złotówka - tyle domagać się będzie w sądzie mieszkaniec Szczecina od Platformy Obywatelskiej za "straty moralne". Jak twierdzi, partia, na którą głosował w wyborach, wprowadziła go w błąd, bo obiecała, że wprowadzi okręgi jednomandatowe do Sejmu, czego do tej pory nie zrobiła. Proces rozpocznie się 1 marca.
Dominik Jafra, mieszkaniec Szczecina, który procesuje się z PO, podpisał podczas akcji zorganizowanej przez partię listę poparcia dla okręgów jednomandatowych, które miała wprowadzić po zdobyciu władzy. Według niego to między innymi dzięki tej propozycji Platforma zdobyła władzę, po czym zrezygnowała z wprowadzenia w życie pomysłu. Partia zawdzięcza zwycięstwo także jemu samemu, bo swój głos oddał właśnie na PO.
- Pozwana (PO) nie dotrzymała tak ważnej dla mnie obietnicy przedwyborczej, przez co straciłem zaufanie do partii politycznych. Straciwszy zaufanie, nie mogę brać udziału w wyborach. Doznałem straty moralnej - tłumaczy powody skierowania sprawy do sądu Jafra.
Symboliczna złotówka
Będzie żądać jedynie symbolicznej złotówki, bo - jak podkreśla - nie o pieniądze chodzi, ale o zasady. Chce, by PO przekazała zapłatę na rzecz Towarzystwa Przyjaciół Dzieci.
Pierwsza rozprawa w tej sprawie ma się odbyć 1 marca w Sądzie Rejonowym Warszawa Śródmieście.
PO inicjatywa się podoba
Posłowi Markowi Wójcikowi (PO) inicjatywa się podoba. Ma być źle ukierunkowana. - Uważam, że ten pan powinien pozwać te wszystkie ugrupowania, które uniemożliwiają nam (PO) zmianę konstytucji w celu wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych do Sejmu - powiedział.
Poseł namawia Jafrę, by w tegorocznych wyborach parlamentarnych zagłosował na Platformę, ponieważ wreszcie wprowadziła jednomandatowe okręgi wyborcze do Senatu, a także w wyborach samorządowych we wszystkich gminach prócz miast na prawach powiatu. - W związku z czym, jeśli idea jednomandatowych okręgów wyborczych jest mu bliska, to z całą pewnością powinien oddać na nas głos - mówił poseł, który pracował przy kodeksie wyborczym.
Skończyło się na obietnicach
W kwietniu 2008 r. po negocjacjach ze swym koalicyjnym partnerem, czyli PSL, Platforma zrezygnowała z jednego ze swych sztandarowych pomysłów wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych do Sejmu. Na taką ordynację nie zgodziło się Stronnictwo.
PO, wychodząc naprzeciw ludowcom, proponowała wprowadzenie w wyborach do Sejmu ordynacji mieszanej, w której 230 posłów wybieranych byłoby w jednomandatowych okręgach wyborczych, 230 - w systemie proporcjonalnym. Jednak i z takiej propozycji ostatecznie się wycofała.
Pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum ogólnokrajowego m.in. w sprawie okręgów jednomandatowych w akcji pod hasłem "4 x TAK" w latach 2004 i 2005 podpisało się ok. 750 tys. obywateli.
W ub. r. stacja TVN wyemitowała film dokumentalny pt. "Władcy marionetek", w którym znalazła się informacja, że listy z tymi podpisami zniszczono.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot: sxc.hu/dariuszman