Kobiety oskarżają dyrektora teatru o mobbing i molestowanie. Prokuratura wszczęła śledztwo

Aktualizacja:
[object Object]
Aktorka Alina Kamińska o zachowaniu dyrektora krakowskiego Teatru Bagatelatvn24
wideo 2/19

Wpychanie języka do ust i uszu, lizanie po szyi i twarzy, całowanie, klepanie po pośladkach, obleśne seksualne nagabywanie - to oskarżenia co najmniej ośmiu kobiet wobec Henryka Jacka Schoena, dyrektora krakowskiego Teatru Bagatela. On sam zaprzecza zarzucanym czynom. Jak dowiedział się portal tvn24.pl, Prokuratura Okręgowa w Krakowie wszczęła śledztwo w sprawie molestowania seksualnego pracowniczek teatru przez dyrektora.

68-letni Henryk Jacek Schoen jest reżyserem, dyrektorem naczelnym i artystycznym Teatru Bagatela od 1999 roku. To scena podległa miastu Kraków, w tym roku obchodzi stulecie istnienia. Znana jest z lekkiego repertuaru, który przyciąga tysiące widzów.

Największy hit Bagateli, "Mayday", w tym roku świętował 25. rocznicę grania na deskach krakowskiego teatru. Podczas 1700 przedstawień zobaczyło go ponad pół miliona widzów.

Portal tvn24.pl dowiedział się w środę po południu, że Prokuratura Okręgowa w Krakowie wszczęła śledztwo w sprawie molestowania seksualnego pracownic teatru przez dyrektora. Jedną z pierwszych czynności, które wykonają śledczy, będzie wniosek do sądu o przesłuchanie pokrzywdzonych kobiet. Wynika to z przepisu Kodeksu postępowania karnego, który mówi, że osobę pokrzywdzoną w przypadku tego typu przestępstwa należy przesłuchać tylko raz, przed sądem, w obecności psychologa.

Wymiotowała po wyjściu od dyrektora

Z redakcją tvn24.pl skontaktowała się grupa obecnych oraz byłych pracowniczek Bagateli. Są wśród nich zarówno aktorki, reżyserki, jak i pracowniczki biura teatru. Osiem spośród nich podpisało się pod pismem do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego, w którym opisują przedstawione poniżej zdarzenia.

Twierdzą, że do zachowań noszących znamiona mobbingu i molestowania ze strony Henryka Jacka Schoena dochodziło już kilkanaście lat temu. Jak mówią, nasilenie się takich incydentów w ostatnim czasie sprawiło, że teraz zdecydowały się na nagłośnienie sprawy.

- Gdy jedna z naszych koleżanek po wyjściu od dyrektora dostała ataku paniki i zaczęła wymiotować z przerażenia po tym, jak była napastowana, uznałyśmy, że nie możemy dalej milczeć. Zorientowałyśmy się też, że dyrektor wybiera na ofiary coraz młodsze dziewczyny - przyznają w rozmowie z tvn24.pl pracowniczki Bagateli.

Do wspomnianego incydentu miało dojść w maju 2019 roku przy okazji 25. rocznicy grania farsy "Mayday". Według naszych rozmówczyń dotyczył pracowniczki administracji teatru. W jednym z teatralnych korytarzy Schoen miał objąć kobietę, przyciągnąć do siebie i wepchnąć język do ust.

Udało jej się wyrwać, ale za chwilę miała stawić się w gabinecie dyrektora na służbowym spotkaniu.

- Siedziałam roztrzęsiona po tym, co wydarzyło się przed chwilą na korytarzu, a on stwierdził, żebym nie histeryzowała, tylko mówiła, co mam do załatwienia - relacjonuje pracowniczka Bagateli.

Z racji wykonywanej funkcji kobieta musiała spotykać się z Schoenem kilka razy w tygodniu.

- Do pierwszej sytuacji, która wzbudziła mój niepokój, doszło już po kilku miesiącach pracy. Podczas premiery myślałam, że dyrektor chce pocałować mnie w policzek, a on zaczął lizać mnie po szyi. Z czasem takich sytuacji było więcej. Całował mnie w usta, ja uciekałam, więc on oficjalnie wzywał mnie do gabinetu na służbową rozmowę, podczas której głaskał mnie po dłoni i rękach. Kiedyś krzyknęłam, żeby przestał, że nie może się tak zachowywać. Wtedy on odparł, że lubi, jak jestem taka ostra. Dla mnie to był szok. Wpadałam w stupor, zamykałam się, nie umiałam zareagować - opowiada kobieta.

Sytuacja w pracy zakończyła się dla niej - jak twierdzi - załamaniem i koniecznością skorzystania z pomocy terapeuty.

Dziwił się, że komplementy są karalne

Opowiada inna pracowniczka biurowa Bagateli: - Gdy zaczynałam pracę w teatrze, starsze pracowniczki mówiły mi, że dyrektor to erotoman gawędziarz, że trzeba się do tego przyzwyczaić. Ale do tego nie można się było przyzwyczaić. Podczas spotkania rozmawiamy o czymś merytorycznie, a on nagle zawiesza głos. I bez związku zaczyna opowiadać, co by ze mną robił, gdyby był moim chłopakiem. Mówił mi, że mam piękną skórę i chciałby ją pieścić. Jedna z koleżanek powiedziała mu, że to, co robi, jest karalne. "Komplementy są karalne?" - zdziwił się. W pewnym momencie, gdy wiedziałam, że czeka mnie spotkanie z dyrektorem, przychodziłam do pracy nieumalowana, z tłustymi włosami, w dresie. Liczyłam, że odstraszę go w ten sposób. Każda rozmowa z dyrektorem była naszpikowana seksualnymi aluzjami, obleśnymi propozycjami, wszystko kręciło się wokół seksu. Kiedyś pojawił się temat Krzysztofa Sadowskiego (muzyka oskarżanego o wykorzystywanie seksualne dzieci w latach 90. - red.). Dyrektor stwierdził, że przecież nastolatki często nie wyglądają już jak dzieci i zaczął się przechwalać, że on sam swoją inicjację seksualną odbył jako nastolatek w szpitalu z pielęgniarką. Któregoś dnia myłam naczynia. Nagle poczułam, że dyrektor stoi za mną. Zaczął głaskać mnie po plecach i rozchylać mi sukienkę. Zaczęłam krzyczeć, żeby mnie zostawił. Po tym incydencie miałam chwilę spokoju.

"Głaszcz, dziecko, jakbyś głaskała członka"

O nagannych zachowaniach Henryka Jacka Schoena opowiadają także pracowniczki artystyczne Bagateli. Relacja jednej z nich: - 14 lutego 2019 mieliśmy próbę do spektaklu "Boska terapia". Pamiętam tę datę dokładnie, bo o tym, co się wtedy wydarzyło, napisałam natychmiast innym koleżankom z teatru. W przedstawieniu jest scena, gdy jedna z aktorek ma przytulić niepełnosprawnego syna. Od dyrektora podczas próby usłyszała (Henryk Jacek Schoen jest też reżyserem, reżyseruje część sztuk wystawianych w Bagateli - red.), że ma pieścić go, jakby pieściła główkę członka. Cała ekipa zdębiała, nikt nie mógł wydusić z siebie słowa.

Opowiada aktorka od niedawna pracująca w Bagateli: - Podczas pierwszej premiery przytulił mnie. Na początku się ucieszyłam, ale zaraz zesztywniałam, gdy poczułam, że ręką zjechał na pośladki. Potem zaczęło się napastowanie słowami: erotyczne podteksty w każdej rozmowie, dyszenie. Kiedyś podszedł do mnie przy okazji premiery sztuki, w której nie występowałam. "Szkoda, że nie grasz, bo mógłbym cię przytulać, a tak muszę szukać do tego innych pretekstów". Uciekam przed nim, jak mogę, ale przecież nie zrezygnuję z prób. Jak mnie widzi, to całuje i głaszcze. Jakiś czas temu rzucił: "musisz przestać być taka piękna, bo w końcu ktoś oskarży mnie o molestowanie".

Podczas bankietu z okazji stulecia Teatru Bagatela Schoen miał w pewnym momencie przywołać młodą aktorkę i zażądać zaśpiewania piosenki dla niego i dla jego kolegów.

- Usłyszałam, że mam ich zabawić. Trzy razy odmawiałam. On stanowczo kazał mi śpiewać dla siebie i stojących obok starszych reżyserów oraz innych VIP-ów - relacjonuje.

Kobieta może klęczeć

Opowiada inna aktorka: - Miałam coś do załatwienia w jego gabinecie. Nagle siadł obok mnie i zaczął głaskać mnie po plecach. Mówił, że mnie kocha i zazdrości moim facetom. Wyszłam z gabinetu zszokowana.

Reżyserka: - Podczas prób do spektaklu siedziałam na podłodze, pracowałam z komputerem na kolanach. Nagle wszedł dyrektor Schoen. Zapytałam, czy nie przeszkadza mu, że nie wstaję. "Może pani przede mną klękać, mi to odpowiada". Oczywiście wszystko z rubasznym seksualnym podtekstem.

Pracowniczka obsługi sceny: - Natknął się na mnie w trakcie spektaklu, więc nie mogłam przed nim uciec, krzyczeć, bronić się. Nagle dyrektor Schoen stwierdził, że musi mnie poprzytulać. "Ja cię tak lubię!" - stwierdził i zaczął przytulać drugi raz. Za trzecim razem do przytulania doszło lizanie po twarzy, wkładanie języka do ucha i ust, erotyczne dyszenie. Byłam przerażona, nie mogłam się wyrwać, dyrektor jest silnym człowiekiem, byłym kaskaderem, mimo wieku ma nad nami olbrzymią fizyczną przewagę.

Do tego zdarzenia miało dojść pod koniec sierpnia tego roku podczas przedstawienia "Seks dla opornych".

Z relacji kobiet oskarżających Schoena wynika, że do przypadków molestowania miało dochodzić już kilkanaście lat temu.

- Pracowałam w Bagateli 15 lat temu i odeszłam z teatru między innymi właśnie ze względu na zachowanie dyrektora: łapanie za ręce, głaskanie, wsadzanie języka do ust i uszu. Opowiadanie o swoich podbojach erotycznych. Dokładnie to samo, o czym dziś opowiadają dziewczyny tam pracujące - przyznaje była pracowniczka Bagateli.

Z rozmów z kobietami zgłaszającymi molestowanie i mobbing ze strony dyrektora Schoena wynika, że wybiera kobiety, które nie mają mężów ani partnerów, często samotne matki.

- Na początku oferuje pomoc. Ale serdeczność szybko zmienia się w poufałość. Ciężko jest zareagować w takim momencie, gdy chodzi o twojego szefa, od którego jesteś całkowicie zależna - przyznaje jedna z poszkodowanych kobiet.

"Wielokrotnie naruszał naszą godność"

Pod koniec października grupa pracowniczek Bagateli postanowiła podjąć działania w sprawie zachowań dyrektora Schoena. Kobiety napisały list do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego, któremu podlega Teatr Bagatela. Prosiły w nim o interwencję.

"Od lat na różne sposoby doświadczałyśmy molestowania seksualnego w postaci słów, sugestii, gestów, czynów zabronionych ze strony Dyrektora Teatru Bagatela Henryka Jacka Schoena. Dyrektor wykorzystując swoją pozycję pracodawcy wielokrotnie przekraczał granice nietykalności osobistej i godności podpisanych poniżej".

Napisany 25 października list do Majchrowskiego zaniosła Alina Kamińska, aktorka Bagateli, ale i radna Dzielnicy Pierwszej w Krakowie, przewodnicząca dzielnicowej komisji kultury i dziedzictwa kulturowego. Kamińska też miała doświadczyć nagannych zachowań ze strony Schoena.

- Cztery lata temu, w czasie kiedy odbywały się próby do sztuki "Seks dla opornych" (Henryk Jacek Schoen reżyserował to przedstawienie - red.), dyrektor mnie dotykał, wsadzał język do ucha, czynił niedwuznaczne sugestie, po próbach dzwonił do mnie i dyszał do słuchawki, mówiąc, co zamierza ze mną robić, pytał, kiedy w końcu go zaproszę do domu. Zaczęłam go unikać, nie reagowałam. Nie wiedziałam, jak się zachować - relacjonuje Kamińska.

Dyrektor nie zrezygnuje z serdeczności

Po otrzymaniu listu prezydent Majchrowski zaprosił kobiety z Bagateli na spotkanie, do którego doszło w jego gabinecie 29 października. W trakcie spotkania prezydent wysłuchał zarzutów wobec Henryka Jacka Schoena.

- W związku z jubileuszem stulecia teatru nie chciałyśmy robić zamieszania. Liczyłyśmy, że uda się tę sprawę załatwić delikatnie. Że pan dyrektor odejdzie i nie będziemy musiały już znosić upokorzeń. Prezydent zapewnił nas, że dyrektor zostanie poproszony o rezygnację. Byłyśmy też proszone o nienagłaśnianie sprawy w mediach. Z kolei my prosiłyśmy o nieujawnianie naszych danych dyrektorowi - relacjonują uczestniczki spotkania.

30 października prezydent Jacek Majchrowski spotkał się z Henrykiem Jackiem Schoenem. Już kolejnego dnia Schoen pojawił się w pracy w swoim gabinecie i zaczął kontaktować się z kobietami, które złożyły skargę na jego zachowanie.

Dziennikarze tvn24.pl zapoznali się z relacją z jednej z takich rozmów. Schoen zaprosił do siebie kobietę, którą podejrzewał o podpisanie się pod listem w swojej sprawie na indywidualną rozmowę. Jak nam opowiada pracowniczka teatru, powiedział jej, że został zobowiązany przez prezydenta miasta do jak najpilniejszego przedstawienia procedur uzupełniających kodeks etyczny teatru, procedur antymobbingowych, żeby "żadna ze spraw z listu nie miała możliwości się powtórzyć".

Nasza rozmówczyni opowiada, że Schoen zaprosił ją do grona, które będzie tworzyć antymobbingowe procedury. Z jej relacji wynika także, że dyrektor zapowiedział poproszenie do współpracy kobiety, które odwiedziły prezydenta Majchrowskiego. Miał stwierdzić też, że nie zdawał sobie sprawy, iż jego serdeczność jest nazywana mobbingowaniem czy molestowaniem. Mówił, że kompletnie nie miał o tym pojęcia. Miał poczucie, że ma cztery córki dorosłe i pracowniczki teatru też traktował jak córki. Dla niego - relacjonuje nasza rozmówczyni - to było takie ojcowskie. Na koniec przeprosił ją i zapewnił, że nie zamierza być mniej serdeczny niż dotychczas.

W Teatrze Bagatela dyrektor miał molestować aktorki. Prezydent Krakowa złożył zawiadomienie
W Teatrze Bagatela dyrektor miał molestować aktorki. Prezydent Krakowa złożył zawiadomienieFakty TVN

Trudno nie informować dyrektora

Monika Chylaszek, rzecznik prasowa prezydenta Krakowa, potwierdza, że Jacek Majchrowski spotkał się z pracowniczkami Bagateli oraz dyrektorem oskarżanym o molestowanie oraz mobbing.

"Podczas spotkania z dyrektorem Schoenem prezydent poprosił o ustosunkowanie się do zarzutów. Czekamy na wyjaśnienia dyrektora, niezależnie jednak prezydent zdecydował o zawiadomieniu prokuratury i przekazaniu prokuraturze pisma, które otrzymał od pracownic teatru" - czytamy w odpowiedzi Chylaszek.

Dlaczego prezydent przekazał Schoenowi nazwiska kobiet, które wystąpiły przeciwko niemu, mimo ich próśb, żeby nie ujawniać ich danych?

"Trzeba pamiętać, że dyrektorowi, gdyby zarzuty się potwierdziły, grożą poważne konsekwencje. Trudno go nie poinformować, do jakich konkretne zarzutów i do relacji z którymi osobami powinien się odnieść" - pisze dalej rzecznik prezydenta.

- Zaskoczyło nas i zabolało ujawnienie naszych danych przez prezydenta panu dyrektorowi. To jest dla nas dramat, jesteśmy rozżalone i próbujemy zrozumieć, dlaczego tak się stało - mówi Alina Kamińska.

Dyrektor się domyśla

Na pytania dotyczące oskarżeń o mobbing i molestowanie w imieniu Henryka Jacka Schoena odpowiedziała jego pełnomocnik, adwokat Anna Skąpska-Capińska: "Trudno nam odnieść się w sposób szczegółowy do zarzutów zawartych w Pana pytaniach poza stanowczym stwierdzeniem mojego Klienta, iż nigdy nie molestował seksualnie swoich pracownic ani kobiet z Nim współpracujących, a także nie dopuszczał się mobbingu.

Klientowi mojemu została przedstawiona treść pisma złożonego p. Prezydentowi Jackowi Majchrowskiemu przez kilka Pań pracujących w Teatrze Bagatela. Z wielką przykrością stwierdziliśmy, że pismo zawierało same nieprawdziwe zarzuty. Domyślamy się, że pismo to jest jedynie narzędziem do uzyskania przez niektóre z podpisanych pod nim osób znacznie dalej idących celów niż 'tylko' zniesławienie p. Henryka J. Schoena. (...)

W tym miejscu jako pełnomocnik p. H. J. Schoena oświadczam, że zarzuty przedstawione w ww. piśmie są nieprawdziwe i mając na uwadze dobro mojego Klienta prawem chronione wzywam Pana do powstrzymania się od jakiejkolwiek publikacji, które naruszą lub zagrożą Jego dobrom osobistym w postaci dobrego imienia do czasu wyjaśnienia sprawy przez Prezydenta Krakowa, w przeciwnym razie będziemy zmuszeni podjąć stosowne kroki na drodze sądowej".

- Ani ja, ani żadna z koleżanek nie zdecydowałyśmy się na ujawnienie tych wszystkich upokarzających okoliczności po to, żeby przejąć po Henryku Jacku Schoenie jego stanowisko - podkreśla Alina Kamińska.

W poniedziałek kobiety napisały kolejny list do prezydenta.

"Zwracamy się z pytaniem, jak długo będziemy bały się przyjść do pracy. Będziemy wdzięczne za szybką informację od pana prezydenta, co mamy robić, żeby nie czuć się dyskryminowane i poniżane, co wpływa negatywnie na nasz stan psychiczny, utrudniając nam funkcjonowanie w życiu i pracy" - pisze osiem kobiet podpisanych pod pismem.

- Czekamy na kolejne kroki ze strony Jacka Majchrowskiego - dodaje Alina Kamińska.

We wtorek do jednej z krakowskich prokuratur rejonowych dotarło z urzędu miasta zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez dyrektora Teatru Bagatela. Jak dowiaduje się tvn24.pl, do treści zawiadomienia dołączono list napisany 25 października przez pracowniczki teatru i przekazany prezydentowi podczas spotkania.

Sprawa została natychmiast przejęta przez prokuraturę okręgową, śledczy rozpoczęli czynności sprawdzające.

PO w Krakowie: jest wstępnie przyjęta kwalifikacja w sprawie dyrektora Teatru Bagatela
PO w Krakowie: jest wstępnie przyjęta kwalifikacja w sprawie dyrektora Teatru Bagatela tvn24

Autor: Szymon Jadczak / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Google Street

Pozostałe wiadomości

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podpisał w Białym Domu kilkanaście rozporządzeń i dokumentów, między innymi ogłaszając stan wyjątkowy na granicy z Meksykiem, znosząc prawo ziemi, wstrzymując egzekwowanie ustawy o TikToku i ułaskawiając osoby skazane za szturm na Kapitol w 2021 roku.

Pierwsze podpisy w Białym Domu. Ułaskawił uczestników szturmu na Kapitol, wprowadził stan wyjątkowy

Pierwsze podpisy w Białym Domu. Ułaskawił uczestników szturmu na Kapitol, wprowadził stan wyjątkowy

Źródło:
PAP

Prezydent USA Donald Trump podpisał osiem rozporządzeń i dyrektyw wykonawczych – wśród nich znalazło się wycofanie USA z porozumienia paryskiego. Stało się to podczas prezydenckiej parady na oczach tysięcy widzów.

Trump podpisał osiem rozporządzeń i dyrektyw wykonawczych

Trump podpisał osiem rozporządzeń i dyrektyw wykonawczych

Źródło:
PAP

Miliarder Elon Musk podczas jednego z wydarzeń, które towarzyszyło inauguracji prezydentury Donalda Trumpa, powiedział do zebranych, że dzięki nim przyszłość cywilizacji jest zapewniona. Podczas krótkiego przemówienia wykonał gest przypominający salut rzymski.

Musk powiedział o "przyszłości cywilizacji" i wykonał "dziwny" gest

Musk powiedział o "przyszłości cywilizacji" i wykonał "dziwny" gest

Źródło:
PAP

Kanał Panamski jest i nadal będzie należeć do Panamy - podkreślił prezydent Panamy Jose Raul Mulino. Odniósł się w ten sposób do słów Donalda Trumpa wygłoszonych w trakcie zaprzysiężenia.

Prezydent Panamy reaguje na słowa Trumpa

Prezydent Panamy reaguje na słowa Trumpa

Źródło:
PAP, Reuters

Donald Trump został zaprzysiężony na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Podpisał szereg rozporządzeń i dyrektyw wykonawczych. Z kolei Joe Biden, na chwilę przed opuszczeniem urzędu, prewencyjnie ułaskawił pięcioro członków swojej rodziny. W europarlamencie wszczęto procedurę odebrania immunitetu Danielowi Obajtkowi. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć we wtorek 21 stycznia.

Trump zaprzysiężony, prewencyjne ułaskawienia Bidena, w europarlamencie o immunitecie Obajtka

Trump zaprzysiężony, prewencyjne ułaskawienia Bidena, w europarlamencie o immunitecie Obajtka

Źródło:
PAP

Nowo zaprzysiężony prezydent Donald Trump nieoczekiwanie wygłosił na Kapitolu drugie przemówienie. Wystąpił przed zwolennikami, którzy zebrali się w Kongresie, ale nie mogli obserwować na żywo głównej ceremonii. - Jesteście młodszą, o wiele piękniejszą publicznością niż ta, przed którą przed chwilą występowałem - powiedział Trump. Przyznał, że celowo nie zdecydował się na większą krytykę administracji Joe Bidena, aby przemówienie inauguracyjne było "piękne i łączące". W drugim przemówieniu zdecydował się na wytknięcie błędów byłego prezydenta, ale także na anegdoty i żarty.

"Lepsze przemówienie" dla "piękniejszej publiczności". Trump po raz drugi 

"Lepsze przemówienie" dla "piękniejszej publiczności". Trump po raz drugi 

Źródło:
TVN24, CNN

Podczas prezydenckiej inauguracji Donalda Trumpa na Kapitolu piosenkarka Carrie Underwood zaśpiewała patriotyczną pieśń "America the Beautiful". Nie obyło się jednak bez problemów technicznych. Po zaledwie kilku sekundach muzyka urwała się, zapadła krępująca cisza, po czym Underwood wykonała utwór a cappella.

Krępująca cisza i występ a cappella

Krępująca cisza i występ a cappella

Źródło:
TVN24, PAP

Joe Biden prewencyjnie ułaskawił pięcioro członków swojej rodziny. Były już prezydent zrobił to w ostatnich godzinach urzędowania. Swoją decyzję uzasadnił wcześniejszymi "atakami i groźbami" na rodzinę. Polityk zaznaczył też, że jego ruch nie powinien być postrzegany jako dowód na popełnienie przez objętych prawem łaski jakichkolwiek występków.  

Biden ułaskawił prewencyjnie pięcioro członków swojej rodziny. Wskazał powód

Biden ułaskawił prewencyjnie pięcioro członków swojej rodziny. Wskazał powód

Źródło:
PAP, Reuters

Donald Trump został 47. prezydentem USA. Podczas przemówienia po zaprzysiężeniu Trump przedstawił najważniejsze punkty swojego planu, który zamierza zrealizować podczas swojej drugiej kadencji. Zapowiedział też, które decyzje podejmie tuż po inauguracji.

Najważniejsze zapowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa

Najważniejsze zapowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa

Źródło:
tvn24.pl

Ustępujący ze stanowiska prezydent USA Joe Biden w ostatnich godzinach swojego urzędowania ułaskawił prewencyjnie Anthony’ego Fauciego, generała Marka Milleya oraz członków komisji badającej atak na Kapitol z 6 stycznia 2021 roku. Decyzja ma ochronić ich przed potencjalnym odwetem ze strony administracji Donalda Trumpa. Sam Trump ocenił ruch Bidena jako "haniebny".

Bezprecedensowy ruch Bidena. Trump: haniebny

Bezprecedensowy ruch Bidena. Trump: haniebny

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Donald i Melania Trumpowie są już w Białym Domu. Media przyglądają się założonej przez małżonkę 47. prezydenta USA kreacji i zwracają uwagę na jej znaczenie. To, podobnie jak w przypadku poprzednich pierwszych dam, nie jest przypadkowe. Co kryje się za strojem Melanii?

Wymowny strój Melanii Trump. Co pierwsza dama włożyła na zaprzysiężenie

Wymowny strój Melanii Trump. Co pierwsza dama włożyła na zaprzysiężenie

Źródło:
Vogue, CNN, Women's Wear Daily, tvn24.pl

Były premier Mateusz Morawiecki rzekomo nie został wpuszczony na inaugurację prezydentury Donalda Trumpa. "Nie został wpuszczony z powodu braku dokumentów, próbował potwierdzić swoją tożsamość na Wikipedii ze swojego telefonu" - komentowali internauci. Wyjaśniamy, co widać na popularnym nagraniu.

"Morawiecki pojechał na inaugurację Trumpa z Wikipedią". Co widać na nagraniu

"Morawiecki pojechał na inaugurację Trumpa z Wikipedią". Co widać na nagraniu

Źródło:
Konkret24

Przed sądem stanęła matka Leona Karolina W. oraz jej partner Damian G. Oboje są oskarżeni o zabójstwo 4-letniego chłopca. Zdaniem śledczych, w sierpniu 2022 roku dziecko wpadło do wrzątku, a jego opiekunowie nie wezwali pomocy. Leon umierał przez tydzień, potem jego ciało zakopano w lesie. Przed sądem zeznawali biegli. - Głównym czynnikiem, który doprowadził do tej tragedii był lęk - wynika z ich ustaleń.

Wpadł do wrzątku, umierał przez tydzień. Dlaczego opiekunowie nie pomogli 4-latkowi

Wpadł do wrzątku, umierał przez tydzień. Dlaczego opiekunowie nie pomogli 4-latkowi

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zmarł Klemens Haselsteiner, szef firmy Strabag - poinformowała spółka w komunikacie. Według informacji przekazanych przez austriackie media przyczyną śmierci 44-letniego miliardera miał być tętniak mózgu.

Nie żyje szef firmy Strabag. "Zmarł nagle i niespodziewanie"

Nie żyje szef firmy Strabag. "Zmarł nagle i niespodziewanie"

Źródło:
strabag.pl, "Kleine Zeitung"

Alvin Gajadhur, doradca społeczny prezydenta RP, a także były główny inspektor transportu drogowego usłyszał zarzuty bezprawnego udostępnienia wiadomości służbowych - przekazał prokuratur Piotr Antoni Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Podejrzany nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

Prokuratura: były główny inspektor transportu drogowego Alvin Gajadhur usłyszał zarzuty

Prokuratura: były główny inspektor transportu drogowego Alvin Gajadhur usłyszał zarzuty

Źródło:
PAP

Strażacy gaszą pożar szkoły w Szkotowie w powiecie nidzickim (woj. warmińsko-mazurskie). Ogień pojawił się na poddaszu i rozwinął w dwóch miejscach. W akcji bierze udział 60 strażaków. Nie ma informacji o osobach poszkodowanych. Służby podały, że od wtorku dzieci zostaną skierowane do szkoły w Rogóżu.

Pożar szkoły. Kilkudziesięciu strażaków w akcji

Pożar szkoły. Kilkudziesięciu strażaków w akcji

Źródło:
PAP

W niedzielę kilka osób awanturowało się w centrum Szczecina. Powodem miał być spór o pierwszeństwo przejazdu na jednej z uliczek. Zaczęło się od gróźb i wyzwisk, a skończyło się na bójce, w której ucierpiał taksówkarz. Nagranie, na który widać przebieg zdarzenia, pojawiło się w internecie. Na razie w sprawie zatrzymano jedną osobę. 29-latek wkrótce usłyszy zarzuty.

Najpierw wyzwiska, potem rękoczyny. Awantura w centrum Szczecina

Najpierw wyzwiska, potem rękoczyny. Awantura w centrum Szczecina

Źródło:
TVN24

Właściciel wypożyczalni quadów i skuterów śnieżnych usłyszał zarzuty spowodowania uszczerbku na ciele i kierowania gróźb karalnych, po tym jak zaatakował nożem zakopiańskich rolników, którzy przyszli porozmawiać o działalności niszczącej ich uprawy. Nagranie z ataku trafiło do internetu. - Celował w klatkę piersiową, na szczęście zasłoniłem się ręką. Przeciął mi palec i przedramię - powiedział nam pan Tomasz. Przedsiębiorca, który go napadł, został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty.

Bójka z nożem o skutery śnieżne na polach górali. Zarzuty dla właściciela wypożyczalni quadów

Bójka z nożem o skutery śnieżne na polach górali. Zarzuty dla właściciela wypożyczalni quadów

Źródło:
TVN24, PAP

Nagranie, które w niedzielę po południu na swoim profilu opublikował poseł Nowej Lewicy Łukasz Litewka, przedstawia księdza, który kopie w ogrodzenie, za którym znajduje się pies, zamachuje się na niego torbą, a następnie wymierza przedmiotem podniesionym z ziemi. Do zdarzenia doszło na terenie parafii św. Marcina w Tolkowcu (woj. warmińsko-mazurskie). Jest reakcja Archidiecezji Warmińskiej.

Ksiądz kopał psa przez ogrodzenie. Jest reakcja kurii

Ksiądz kopał psa przez ogrodzenie. Jest reakcja kurii

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Jest akt oskarżenia w sprawie Jakuba B. - byłego już policjanta złotoryjskiej policji. 37-latek usłyszał cztery zarzuty m.in. przekroczenia uprawnień oraz działanie na szkodę interesu publicznego. "Mężczyzna nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił złożenia wyjaśnień" - informuje prokuratura.

Akt oskarżenia przeciwko policjantowi

Akt oskarżenia przeciwko policjantowi

Źródło:
tvn24.pl

Na rozpoczynającej się w poniedziałek sesji Parlamentu Europejskiego wszczęto procedurę odebrania immunitetu Danielowi Obajtkowi. Sprawa dotyczy niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści osobistej.

Europarlament zaczął procedowanie wniosku o uchylenie immunitetu Danielowi Obajtkowi

Europarlament zaczął procedowanie wniosku o uchylenie immunitetu Danielowi Obajtkowi

Źródło:
PAP

Do 31 stycznia osoby prowadzące działalność gospodarczą na mniejszą skalę mają możliwość zgłoszenia się do Małego ZUS plus, co pozwoli im na opłacanie niższych składek na ubezpieczenia społeczne. Z ulgi korzystało w ubiegłych latach blisko 200 tysięcy osób.

200 tysięcy osób zapłaci mniej. Trzeba się pospieszyć

200 tysięcy osób zapłaci mniej. Trzeba się pospieszyć

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Nie reagował na polecenia wydawane przez strażników granicznych na lotnisku w Modlinie. Jednego z nich obrażał i popychał. Został obezwładniony, założyli mu kajdanki. 31-latek był pijany, grozi mu do trzech lat więzienia.

Incydent na lotnisku. Obezwładnili pijanego pasażera i zakuli go w kajdanki

Incydent na lotnisku. Obezwładnili pijanego pasażera i zakuli go w kajdanki

Źródło:
tvnwarszawa.pl/NOSG

Lina Nassiri, która niedawno wypoczywała na wakacjach w Tulum w Meksyku, całkowicie przypadkowo nagrała fascynujący film. Materiał stał się hitem mediów społecznościowych.

Telefon wpadł jej do wody. To, co nagrał, stało się hitem sieci

Telefon wpadł jej do wody. To, co nagrał, stało się hitem sieci

Źródło:
CNN

Policja w Massachusetts (USA) poinformowała o śmierci poszukiwanej sześcioletniej dziewczynki. Znaleziono ją w lodowatej wodzie, w pobliżu domu. W poszukiwania dziecka, poza policją i strażą pożarną, zaangażowali się sąsiedzi.

Zaginiona sześciolatka znaleziona w częściowo zamarzniętym stawie. Dziewczynka nie żyje

Zaginiona sześciolatka znaleziona w częściowo zamarzniętym stawie. Dziewczynka nie żyje

Źródło:
CBS News, tvn24.pl

Irański sąd skazał gwiazdę muzyki pop Amira Hosseina Maghsoudloo na karę śmierci za bluźnierstwo - informują media. Kontrowersyjny muzyk, znany pod pseudonimem Tataloo, mieszkał w Turcji, jednak w 2023 roku został na wniosek Teheranu zatrzymany i sprowadzony do ojczyzny. Irański wymiar sprawiedliwości odniósł się do tych informacji, stwierdzając, że wobec 37-latka "nie zapadł jeszcze ostateczny wyrok".

Gwiazdor muzyki pop skazany na śmierć

Gwiazdor muzyki pop skazany na śmierć

Źródło:
Guardian, Iran International
Trzaskowski może przegrać, jeśli popełni błędy Kamali Harris

Trzaskowski może przegrać, jeśli popełni błędy Kamali Harris

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- Nowa administracja Donalda Trumpa będzie o wiele lepiej przygotowana, niż była podczas pierwszej kadencji - uważa Heather Nauert, rzeczniczka amerykańskiej dyplomacji w czasie pierwszej kadencji prezydenta Trumpa. W rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN w USA Marcinem Wroną przyznała zarazem, że zakończenie wojny w Ukrainie może nie udać się pierwszego dnia i "zajmie trochę czasu".

"Ta administracja Donalda Trumpa będzie bardzo dobrze przygotowana"

"Ta administracja Donalda Trumpa będzie bardzo dobrze przygotowana"

Źródło:
TVN24, PAP

- Są słuszne obawy, ale z drugiej strony pierwsze sygnały, dotyczące szczególnie wojny przeciwko Ukrainie, są raczej pozytywne - komentuje powrót Donalda Trumpa do Białego Domu Daniel Fried. Były ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN w USA Marcinem Wroną ocenił również, że "załoga Trumpa patrzy na Polskę jak na dobrego Europejczyka".

"Załoga Trumpa patrzy na Polskę jak na dobrego Europejczyka"

"Załoga Trumpa patrzy na Polskę jak na dobrego Europejczyka"

Źródło:
TVN24, PAP

- Obawiam się tego, jak Donald Trump podejdzie do kwestii Ukrainy i jak spróbuje zakończyć tę wojnę - powiedział w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną Ian Brzezinski, amerykański analityk i ekspert do spraw międzynarodowych i wojskowych think tanku Atlantic Council. Według telewizji CNN Trump polecił swoim współpracownikom zorganizowanie rozmowy telefonicznej z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w najbliższych dniach po zaprzysiężeniu.

"To zdefiniuje jego prezydenturę"

"To zdefiniuje jego prezydenturę"

Źródło:
tvn24.pl, CNN
Wiedza o zdrowiu i seksie tylko dla chętnych? Już możemy zgadywać, jak to się skończy

Wiedza o zdrowiu i seksie tylko dla chętnych? Już możemy zgadywać, jak to się skończy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Na dzień przed inauguracją swojej prezydentury Donald Trump stanął na jednej scenie z zespołem Village People, by wspólnie zaśpiewać hit "YMCA". Jak to się stało, że przebojowy utwór stał się nieodłącznym elementem wieców Trumpa?

Piosenka "YMCA" stała się hymnem Trumpa, dotąd kojarzono ją inaczej. O czym opowiada?

Piosenka "YMCA" stała się hymnem Trumpa, dotąd kojarzono ją inaczej. O czym opowiada?

Źródło:
BBC, LGBTQ Nation, NPR

Zaprzysiężenie Donalda Trumpa na żywo ogląda kilkaset osób. Wśród gości ze świata są między innymi prezydent Argentyny Javier Milei, premier Włoch Giorgia Meloni i wiceprezydent Chin Han Zheng.  

Kto przybył na zaprzysiężenie Donalda Trumpa

Kto przybył na zaprzysiężenie Donalda Trumpa

Źródło:
tvn24.pl