Gdy na półkuli północnej panuje środek lata, na półkuli południowej trwa zima, ale przez ostatnie tygodnie w Australii przypominała ona wiosnę. To ma się jednak zmienić. Temperatura spadnie, w niektórych miejscach poniżej zera, synoptycy zapowiadają też opady śniegu.
"Dwa zimne fronty, które na początku tego tygodnia nadciągną nad południowo-wschodnią Australię, przyniosą duże ochłodzenie. Nietypowo ciepła pogoda ustąpi miejsca ujemnej temperaturze w Wiktorii, Nowej Południowej Walii i Tasmanii" - napisał w poniedziałek portal news.com.au.
- Ten układ przyniesie śnieg na obszarze Alp Australijskich (pasmo w południowo-wschodniej części kraju - red.) - przekazała Jess Miskelly z Weatherzone, głównego serwisu meteorologicznego w Australii. - Połączenie zimnego powietrza z wilgocią ze wschodu będzie sprzyjać opadom śniegu nad wschodnią częścią Nowej Południowej Walii - powiedziała.
W prognozach kilkadziesiąt centymetrów śniegu
W Nowej Południowej Walii może spaść 10 centymetrów śniegu w ciągu 48-60 godzin. Kolejna fala obfitych opadów przewidywana jest na czwartek i piątek. W Melbourne na wtorek prognozowane jest maksymalnie 13 stopni Celsjusza. W mieście Hobart, stolicy Tasmanii, ma być 12 st. C. Na niektórych obszarach temperatura spadnie poniżej zera.
Ośrodki narciarskie zapełnią się falą turystów, chcących skorzystać z idealnych warunków do narciarstwa - przewiduje news.com.au. Do końca tygodnia w niektórych miejscach może napadać 20-40 cm śniegu.
Poprzednie tygodnie były wiosenne
Na początku tego miesiąca i w lipcu śniegu w australijskich górach ubywało. Utrzymujące się przez kilka tygodni wyjątkowe ciepło sprawiło, że w niektórych częściach kraju ilość śniegu spadła do najniższego poziomu od 2006 roku - przekazał serwis Weatherzone.
1 sierpnia w Alpach Australijskich na wysokości 1620 metrów pokrywa śnieżna wynosiła zaledwie 16,5 cm, czyli znacznie poniżej średniej dla początku sierpnia, wynoszącej około 70 cm. Niektóre ośrodki narciarskie zostały zamknięte.
Jak poinformował publiczny nadawca ABC, przez osiem kolejnych dni w lipcu temperatura sięgała 10 stopni Celsjusza powyżej średniej. "Australia topnieje w środku zimy. Czy zima się skończyła?" - pytał portal abc.net.au w tytule swojego artykułu.
W czwartek, 3 sierpnia, w południowo-wschodnich stanach odnotowano najwyższe wartości temperatury w środku zimy od dziesiątek lat. W Melbourne było 19,8 st. C, najcieplej o tej porze roku od 10 lat. W mieście Hobart zmierzono 19,6 st. C, najwięcej w środku zimy od 20 lat. Na pierwszym miejscu w tym zestawieniu znalazła się Adelajda, gdzie temperatura okazała się najwyższa od 48 lat, a wynosiła 24,7 st. C.
Australia to niejedyny kontynent na półkuli południowej, w którym w zeszłym miesiącu panowała niezwykle ciepła pogoda. W wielu krajach Ameryki Południowej było gorąco, temperatura przekraczała 30 stopni Celsjusza.
Źródło: PAP, news.com.au, abc.net.au, weatherzone.com.au, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Ventusky/Twitter @BOM_au