Zamknięto kilkadziesiąt plaż, turyści skarżą się na wymioty i biegunkę

shutterstock_2403689827
Usuwanie skutków ogromnego wycieku ropy naftowej
Źródło: Reuters
Blisko 40 plaż w stanie Sao Paulo, na południowym wschodzie Brazylii, zostało zamkniętych przez służby sanitarno-epidemiologiczne w związku ze skażeniem wody przez wirusy. Według lokalnych mediów szpitale są przepełnione chorymi turystami.

Do poniedziałku służby sanitarno-epidemiologiczne zamknęły w stanie Sao Paulo ponad 20 procent plaż. To - jak zauważają lokalne media - bardzo popularne kąpieliska podczas rozpoczętego w grudniu w tym kraju sezonu letniego. Jak ustaliła telewizja Vanguarda, badania dowodzą skażenia wód przybrzeżnych wirusami jelitowymi. Upowszechnienie się wirusów w wodzie tłumaczone jest przez ekspertów masowym napływem podczas sezonu urlopowego turystów do stanu Sao Paulo, a także intensywnymi opadami deszczu i nieszczelnością systemu wodociągowo-kanalizacyjnego w regionie.

Turyści z wymiotami i biegunką

Dziennik "Folha de S. Paulo" spodziewa się, że wraz z dalszym napływem turystów dojdzie do zamknięcia kolejnych kąpielisk.

Gazeta odnotowuje, że licznych zakażeń wczasowiczów dowodzą nie tylko przepełnione szpitale w Sao Paulo, ale także skarżący się na wymioty i biegunkę turyści po powrocie do swoich domów z urlopu spędzonego w tym stanie.

Czytaj także: