Przed świętami Bożego Narodzenia do wielu regionów USA dotarła bardzo surowa zima. Były miejsca, w których spadło ponad 130 centymetrów śniegu. Mieszkańcy niektórych miejscowości wciąż odgrzebują się z opadów.
>>> Czytaj dalej o paraliżu USA spowodowanym śnieżycą
Atak zimy sprawił, że były miejsca, w których temperatura spadła do nawet -40 stopni Celsjusza. W Wigilię w Wisconsin było tak zimno, że jeden ze sklepików ze skandynawskimi pamiątkami w miejscowości Gills Rock zmienił się nie do poznania. Budynek został niemal w całości pokryty ogromnymi soplami. Widok zapierał dech w piersiach.
Właściciele sklepiku pochwalili się zimową "dekoracją" w mediach społecznościowych.
Merry Christmas from Gills Rock dock.🎄
Posted by Simply Scandinavian on Sunday, December 25, 2022
Simply Scandinavian gift shop in winter robe
Posted by Simply Scandinavian on Sunday, December 25, 2022
Warunki były sprzyjające
Według lokalnych mediów, tego dnia warunki pogodowe sprzyjały powstawaniu tego typu zjawisk. Nad jeziorem Michigan wiatr mógł osiągać w porywach prędkość 96 kilometrów na godzinę. W połączeniu z wysoką wilgotnością i niską temperaturą cząsteczki wody uderzały w budynek i natychmiast zamarzały.
To niejedyny "lodowy pałac", jaki powstał podczas ataku zimy. Wcześniej Kevin Hoak - właściciel ulokowanej na wybrzeżu restauracji Hoak's w Hamburgu, pokazał reporterom Reutera podobne zjawisko. 23 grudnia jego lokal "obrósł" soplami lodu.
>>> Czytaj dalej: Atak zimy w USA. Sople pokryły restaurację w mieście Hamburg w stanie Nowy Jork
Autorka/Autor: kw/dd
Źródło: Reuters, tvnmeteo.pl