Wielka Brytania zmaga się z silnym wiatrem i ulewami. Dochodzi do gwałtownych powodzi. Najtrudniejsza sytuacja jest na południu Anglii, gdzie ewakuowano część osób z kompleksu domków letniskowych i pola kempingowego. Jedna osoba z objawami hipotermii trafiła do szpitala. Zalane są niektóre drogi, wystąpiły utrudnienia na kolei.
Około 180 osób zostało ewakuowanych w nocy z poniedziałku na wtorek z kompleksu domków letniskowych Medmerry Holiday Park w hrabstwie West Sussex po tym, jak obfite opady deszczu spowodowały podtopienia i zalania. Jedna osoba, u której stwierdzono objawy hipotermii, została przetransportowana do szpitala. Rzeka Arun wystąpiła z brzegów, zalewając pobliskie obszary.
We wtorek rano ewakuowano kolejnych 20 osób z jednego z pól kempingowych położonych na wybrzeżu. Władze ostrzegły, że woda nie opadła, a powodzie "mogą nasilić się w ciągu dnia". W mieście Bournemouth w hrabstwie Dorset wiatr rozpędzający się w porywach do 100 kilometrów na godzinę wciągał drewniane domki do morza - poinformował dziennik "The Independent".
Z powodu zalań niektóre drogi od poniedziałku są nieprzejezdne. Wystąpiły również utrudnienia na kolei. Powalone na tory drzewo między Salisbury i Wesbury w hrabstwie Wiltshire spowodowało opóźnienia.
"Woda wylewała się z kratek kanalizacji"
Skontaktował się z nami Polak, mieszkający w Portsmouth, gdzie w poniedziałek doszło do licznych podtopień i powodzi. - Spora część starej części Portsmouth przy wybrzeżu była zalana. Wieje silny wiatr, a ostrzeżenia powodziowe jeszcze obowiązują. (...) Woda wylewała się nawet z kratek kanalizacji - relacjonował we wtorek po południu pan Marcin.
Na nagraniu, które przesłał na Kontakt 24, widać zalane posesje, ulice i fale rozbijające się o wybrzeże.
Alerty powodziowe
Agencja ds. środowiska w poniedziałek wieczorem ogłosiła dla Anglii 213 ostrzeżenia powodziowe, zaznaczając, że spodziewane są zalania, oraz 100 alertów, które oznaczają, że zalania są możliwe.
Do wtorkowego poranka na południu i zachodzie Anglii obowiązywały ostrzeżenia związane z silnym wiatrem. W środę na zachodzie Szkocji spodziewane są obfite opady deszczu, w związku z czym również wydano alerty.
Andrea Bishop, rzeczniczka brytyjskich służb meteorologicznych Met Office, przekazała, że w ciągu najbliższych kilku dni w całej Wielkiej Brytanii będzie panować "niespokojna" pogoda.
Źródło: The Independent, BBC, Reuters, Kontakt 24