Elli Reed została zaatakowana przez niemal dwumetrowego rekina podczas pobytu na plaży w Fort Pierce. 13-latka z Florydy doznała licznych obrażeń. - (Elli) była cała we krwi, niemal od stóp do głów - opowiadała w wywiadzie dla lokalnej stacji telewizyjnej matka dziewczyny. Jak dodaje, jej córka "trzęsła się, ale była spokojna".
Do zdarzenia doszło w czwartek 11 maja. Jak wynika z relacji Elli Reed, w momencie gdy została zaatakowana przez rekina, kąpała się z przyjaciółką w płytkiej wodzie nieopodal molo w Fort Beach. Nagle poczuła przeszywający ból w okolicy brzucha. - Rekin musiał być bardzo silny, (…) naprawdę mocno uderzył mnie w brzuch - przekazała w rozmowie ze stacją telewizyjną Local 10 News. 13-latka usiłowała odeprzeć atak zwierzęcia, uderzając je z całych sił rękami. Choć potężna ryba wówczas odpłynęła, po krótkiej chwili ponownie zbliżyła się do dziewczyny.
13-latka z Florydy wygrała walkę z rekinem
- (Rekin) przepłynął tuż obok mojej koleżanki i skierował się wprost na mnie - opowiadała dziennikarzom Elli Reed. - Nie chciał zostawić mnie w spokoju, więc musiałam użyć przedramienia i ręki, by go odgonić. Wtedy ugryzł mnie w rękę i palce.
Po tym, jak udało jej się odeprzeć kolejny atak rekina, 13-latka zawołała swoją matkę i brata, którzy znajdowali się na plaży. - (Elli) była cała we krwi, niemal od stóp do głów - komentuje w wywiadzie dla lokalnej stacji telewizyjnej matka dziewczyny. Jak dodaje, jej córka "trzęsła się, ale była spokojna".
Rekin ugryzł Elli Reed w brzuch, przedramię, palce oraz nad kolanem. Łącznie dziewczynie założono 19 szwów. Odniesione przez nią rany nie zagrażały życiu. Zdaniem ekspertów to właśnie zdecydowana reakcja nastolatki pozwoliła jej uniknąć znacznie gorszych konsekwencji. - Po tym, co zaszło, byłam w szoku. Nie odczuwałam bólu ze względu na buzującą adrenalinę - przyznaje Elli, mówiąc o swoich obrażeniach. Zaznacza, że jest dumna z blizn, jakie powstały na jej ciele, bo wie, że całe zajście mogło zakończyć się o wiele gorzej. Jej zdaniem ryba, która ją zaatakowała, "była niemal tak duża jak ona", rekin miał półtora, dwa metry długości.
Mieszkająca na co dzień na Florydzie Reed przekazała Local 10 News, że przed atakiem nigdy nie bała się wchodzić do wody. Dodała, że w przyszłości znów planuje pływać w oceanie. Obecnie przebywa w domu, gdzie dochodzi do zdrowia.
ZOBACZ TEŻ: Poszukują mężczyzny, którego zaatakował rekin
Źródło: Local 10 News, ABC News
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@@WPLGLocal10