Wydra kanadyjska zaatakowała trzy kobiety pływające na dętkach na rzece Jefferson, która położona jest w południowej części stanu Montana. Jedna z nich doznała tak bardzo poważnych obrażeń, że została przetransportowana śmigłowcem do szpitala.
Do ataku doszło w środę około godziny 20 na rzecze Jefferson, dopływie Missouri, w pobliżu miasta Cardwell - poinformował w czwartek Morgan Jacobsen z organizacji rządowej Montana Fish Wildlife and Parks, która zajmuje się ochroną przyrody. Kobiety zdołały dotrzeć do brzegu i zadzwonić pod numer alarmowy. Rany jednej z nich, na twarzy i ramionach, były tak poważne, że śmigłowcem ratunkowym przewieziono ją do szpitala. Pozostałe doznały obrażeń rąk. - Nie jest to po prostu coś, co często się zdarza. Niedźwiedzie to robią, łoś też i czasami jeleń, ale wydry? To nie jest normalne - skomentował zdarzenie James Everett, zastępca szeryfa hrabstwa Jefferson.
Ataki wydr
Wydry kanadyjskie, nazywane też wydrakami kanadyjskimi (Lontra canadensis), należą od rodziny łasicowatych. Mogą osiągnąć wagę do dziewięciu kilogramów i długość do 1,2 metra. Jedzą głównie ryby.
- Jeśli wydra zaatakuje człowieka, zalecaną przez nas reakcją jest ucieczka i wydostanie się z wody - powiedział Jefferson. AP podała, że w 2021 roku wydra zaatakowała 12-letniego chłopca na dętce na rzece Big Hole w Montanie. Nie doznał poważnych obrażeń. W zeszłym miesiącu w Kalifornii u wybrzeży Santa Cruz wydra morska walczyła z kolei z ludźmi pływającymi na deskach surfingowych.
Źródło: apnews.com, PAP
Źródło zdjęcia głównego: stock.adobe.com, Twitter