Powódź w San Diego. Pływał po zalanej ulicy na desce SUP

Ulewny deszcz nawiedził San Diego w Kalifornii. Jednemu z mieszkańców tego miasta niestraszny był widok zalanej ulicy w dzielnicy Ocean Beach. Zdecydował, że pokona wody powodziowe na desce SUP.

Intensywne opady deszczu nawiedziły na początku tego tygodnia San Diego w Kalifornii. Ulice w tym liczącym ponad milion mieszkańców mieście zmieniły się w rwące potoki. Spadło tam około 130 litrów deszczu na metr kwadratowy. Jak pisze Reuters, to największe opady, jakie kiedykolwiek odnotowano w tym mieście w styczniu.

Pływał po ulicy na desce SUP

Jednemu z mieszkańców San Diego niestraszny był widok zalanej ulicy w dzielnicy Ocean Beach. Zdecydował się, że pokona wody powodziowe na desce SUP. Na poniższym nagraniu widać, jak mężczyzna klęczy na desce i wiosłuje. W tle dostrzec można zalane samochody.

Stan wyjątkowy

Todd Gloria, burmistrz San Diego, wprowadził w poniedziałek w mieście stan wyjątkowy. Wezwał mieszkańców do pozostania w domu i niepodróżowania po zalanych drogach.

Czytaj także: