Ryba rzadko spotykanego gatunku została znaleziona na plaży nad Pacyfikiem w stanie Oregon na północnym zachodzie USA. Mierzący ponad dwa metry przedstawiciel rodzaju samogłowów zapuścił się daleko od swoich rodzinnych stron - zwierzęta te zamieszkują głównie wody południowej półkuli i okolice równika. Po raz pierwszy gatunek ten opisano niecałą dekadę temu.
Mierząca ponad dwa metry ryba została w zeszłym tygodniu wyrzucona na brzeg na plaży nieopodal miasta Seaside w stanie Oregon. Zwierzę wzbudziło spore zainteresowanie wśród plażowiczów - ten gatunek nieczęsto bowiem pojawia się na tych szerokościach geograficznych.
Rzadki gatunek
Ryby z rodzaju samogłowów (Mola) kojarzone są głównie z wodami tropikalnymi oraz umiarkowanych stref półkuli południowej, ale od pewnego czasu zapuszczają się coraz dalej na północ. Zwierzęta te występują w Morzu Śródziemnym i Północnym, a czasami udaje im się dopłynąć nawet do Morza Bałtyckiego.
Osobnik, który dopłynął do Oregonu, okazał się jednak wyjątkowy. Według nowozelandzkiej badaczki Mariann Nyegaard nie jest to bowiem ryba z najbardziej rozpowszechnionego gatunku Mola mola, ale często mylonego z nią Mola tecta. Nyegaard jest zresztą odkrywczynią tego gatunku, po raz pierwszy opisanego w jej pracy naukowej z 2017 roku.
Nyegaard skontaktowała się z przedstawicielami akwarium w Seaside, aby poprosić o próbki ryby, a akwarium wykonało dodatkowe zdjęcia i pomiary. Badaczka przypuszcza, że "może to być największy okaz, jaki zaobserwowano". Ryba prawdopodobnie pozostanie na plaży jeszcze przez kilka dni, może nawet tygodni - gruba skóra samogłowów utrudnia padlinożercom konsumpcję ich mięsa.
Źródło: CNN, ADW
Źródło zdjęcia głównego: Tiffany Boothe/Seaside Aquarium