Ekstremalne upały w Hiszpanii w tydzień spowodowały śmierć 510 osób - podały w poniedziałek służby medyczne tego kraju. Najwięcej zgonów, których przyczyną była wysoka temperatura, odnotowano w sobotę. Wśród zmarłych są między innymi młode osoby, które zasłabły podczas wykonywania pracy - piszą hiszpańskie media.
Od ponad tygodnia w Hiszpanii utrzymuje się fala upałów. Temperatura sięgnęła w niektórych miejscach około 45 stopni Celsjusza. Według danych państwowego Instytutu Zdrowia im. Karola III w Madrycie, od 10 do 16 lipca upały były przyczyną śmierci 510 osób, z czego 121 zgonów stwierdzono we Wspólnocie Madrytu.
Dziennik "El Mundo" podał, że tylko w piątek i sobotę w kraju zmarły 273 osoby. Jak odnotowały również hiszpańskie media, 150 zgonów potwierdzonych w sobotę było najwyższą dzienną liczbą. Pierwszego dnia fali upałów, w niedzielę 10 lipca zmarło 15 osób, a każdego następnego dnia liczba zgonów była wyższa.
"El Mundo" przekazał, że wśród śmiertelnych ofiar upałów są między innymi młode osoby, które zasłabły podczas wykonywania pracy. Gazeta cytuje związek zawodowy UGT, który opisał m.in. zgon mechanika z podmadryckiego warsztatu samochodowego, gdzie temperatura sięgała ponad 45 st. C.
Upał ma zelżeć, ale na krótko
Z przewidywań hiszpańskich meteorologów wynika, że po ponad tygodniu 40-stopniowych upałów wtorek przyniesie ochłodzenie powietrza w większości hiszpańskich regionów. Temperatura ponownie ma wzrosnąć jednak już w czwartek.
Źródło: PAP, El Mundo, El Pais tvnmeteo.pl