Teksas zmaga się ze skutkami ulew i powodzi, które od soboty nawiedzają stan. Według Narodowej Służby Meteorologicznej, w niektórych dzielnicach Dallas zanotowano tyle wody, ile przeważnie spada w ciągu wszystkich letnich miesięcy. Wielu mieszkańców miasta straciło w powodziach cały swój dobytek.
Po suchym lecie, w południowo-zachodnich Stanach Zjednoczonych nadszedł czas gwałtownych ulew i powodzi. Niebezpieczna sytuacja panuje w Utah, Arizonie i Luizjanie, a także w Teksasie, gdzie wzburzone fale przyczyniły się już do śmierci jednej osoby.
Rekordowe opady, niebezpieczna powódź
Narodowa Służba Meteorologiczna (NWS) podała, że w okolicach teksańskiego miasta Dallas było blisko do pobicia rekordu intensywności opadów. Na kilku stacjach meteorologicznych odnotowano opad rzędu ponad 380 litrów wody na metr kwadratowy - w tamtym regionie średnio tyle deszczu pada przez całe lato. Na międzynarodowym lotnisku Dallas-Fort Worth w ciągu godziny zaobserwowano rekordowe 76,5 l/mkw. deszczu.
We wtorek Clay Jenkins z administracji hrabstwa Dallas potwierdził, że w powodzi zginęła przynajmniej jedna osoba. Samochód 60-latki z Dallas został porwany przez fale powodziowe i zniesiony z drogi. Lokalne media wskazują, że podczas swojej ostatniej podróży kobieta rozmawiała przez telefon ze swoim mężem, zauważając, że jej samochód był lekko popychany. Do zalania jezdni doszło zbyt szybko, by 60-latka mogła się uratować.
Zniszczony dobytek całego życia
Woda wdarła się do domów wielu mieszkańców Dallas. Jak zaznaczyła Brittany Taylor, której zupełnie nowe mieszkanie zostało całkowicie zniszczone przez żywioł, w środku nocy usłyszała potężny huk padającego deszczu.
- Wyjrzałam na zewnątrz, a tuż za oknem zobaczyłam rzekę. Nie było nic poza wodą. Równie dobrze mogłam być na łodzi - opowiedziała.
Mieszkanie Taylor zostało zalane ponad 60-centymetrową warstwą wody. Jej lodówka zaczęła unosić się na wodzie, a meble były przemoczone do tego stopnia, że nie mogła ich nawet przesunąć. Fale zniszczyły również samochód kobiety.
Klęska żywiołowa w 23 hrabstwach
Gubernator Teksasu Greg Abbott we wtorek ogłosił 23 hrabstwa w pobliżu Dallas "obszarami klęski żywiołowej"
- Zostaliśmy uderzeni dość mocno i to w historyczny sposób - powiedział burmistrz Dallas Eric Johnson podczas wspólnej konferencji prasowej z gubernatorem.
Johnson zauważył, że obszar otrzymał drugi najwyższy opad w okresie doby, jaki kiedykolwiek odnotowano w tym regionie.
NWS przypomina, że ostrzeżenia przed powodzią w niektórych częściach Dallas obowiązywały co najmniej do środy rano. Ulewne deszcze to pochodna ekstremalnych zjawisk pogodowych, które nawiedzają Stany Zjednoczone w wyniku zmian klimatycznych i obejmują powodzie, tornada, pożary i fale upałów.
Źródło: Reuters, NBC News, Washington Post, Axios Dallas