W niedzielę trzęsienie ziemi nawiedziło słabo zaludnioną południowo-wschodnią część Tajwanu. Zjawisko miało magnitudę 7,2, a w jego wyniku zawalił się co najmniej jeden budynek. Istniało także ryzyko wystąpienia tsunami.
Po sobotnim trzęsieniu ziemi, którego epicentrum znajdowało się w pobliżu położonego na południowo-wschodnim wybrzeżu Tajwanu miasta Taitung, ziemia zatrzęsła się drugi raz. Do powtórnego trzęsienia doszło w niedzielę po południu czasu lokalnego i było ono zdecydowanie silniejsze. W ciągu dnia wystąpiły również silne wstrząsy wtórne.
Wstrząsy odczuwalne w Tajpej
Amerykańska Służba Geologiczna podała, że trzęsienie miało magnitudę 7,2, a jego hipocentrum znajdowało się na głębokości 10 kilometrów. Jego epicentrum znajdowało się bardzo blisko epicentrum sobotniego trzęsienia, w dość słabo zaludnionej okolicy miasta Taitung.
Niecałe 24 godziny po sobotnim trzęsieniu budynki po raz kolejny zatrzęsły się w stolicy kraju Tajpej; były tam odczuwalne również wstrząsy wtórne. Wstrząsy były również odczuwalne w miastach Tainan i Kaohsiung, gdzie znajdują się ważne fabryki półprzewodników, ale lokalne władze zapewniają, że nie miały one żadnego wpływu na działalność zakładów przemysłowych.
Tajwańskie media podały, że w wyniku trzęsienia zawalił się niski budynek, w którym mieścił się sklep spożywczy. Służby ratunkowe rozpoczęły akcję uwalniania znajdujących się w środku osób. Na stacji kolejowej na wschodnim wybrzeżu wyspy wykoleił się wagon. Nie ma informacji o rannych i ofiarach śmiertelnych.
Istniało ryzyko tsunami
Mocne trzęsienie zaniepokoiło Amerykańskie Centrum Ostrzegania przed Tsunami, które początkowo wydało ostrzeżenie dla wybrzeży Tajwanu. Kilka godzin po wydarzeniu, alert został jednak odwołany.
Dodatkowo, Japońska Agencja Meteorologiczna wydała ostrzeżenie o falach tsunami o wysokości 1 metra dla niektórych wysp prefektury Okinawa.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: USGS