Żółw skórzasty - a konkretnie samica tego gatunku - wyszedł na piaszczystą plażę w Tajlandii. Zwierzęta te opuszczają morskie fale rzadko, tylko po to, by złożyć jaja. Zdarzenie obserwowano za pomocą czujników termowizyjnych. Ten sposób pozwala monitorować zachowanie cennych zwierząt bez przeszkadzania im.
Tajlandzkie służby ochrony środowiska morskiego użyły sprzętu termowizyjnego zamontowanego na dronie, aby uchwycić moment, w którym samica żółwia skórzastego (Dermochelys coriacea), przedstawicielka największego gatunku żółwia na świecie, przypływa do brzegu, aby złożyć jaja.
Bezpieczny sposób obserwacji
Jak wyjaśnił tajlandzki Departament Zasobów Morskich i Przybrzeżnych, żółwica zauważona została w zeszłym tygodniu. Dotarła do brzegu i wykopała gniazdo na piaszczystej plaży. Ze złożonych tam jaj po 55-60 dniach wyklują się młode.
Specjaliści podkreślili, że sprzęt termowizyjny jest w stanie zarejestrować więcej szczegółów niż zwykłe kamery i patrole strażników przyrody. Jego czujniki potrafią wykryć różnice między temperaturą ciała zwierząt i ich otoczeniem, dzięki czemu możliwe jest prowadzenie obserwacji nawet pod osłoną nocy tak, by hałas i światło nie przeszkadzały zwierzętom podczas gniazdowania.
Zagrożony gatunek
Żółw skórzasty to największy gatunek żółwi na świecie. Dorosłe osobniki mogą osiągać do 180 centymetrów długości i wagę przekraczającą 450 kilogramów. Cechą charakterystyczną jest brak kostnego pancerza na grzbiecie. Zamiast tarczek gady te mają grubą skórę, w którą wrośnięte są niewielkie, sztywne płetwy.
Żółwie skórzaste zamieszkują wody Atlantyku, Pacyfiku i Oceanu Indyjskiego, a największe populacje zaobserwowano na Morzu Karaibskim oraz wzdłuż wybrzeża Gabonu. Duże, rozłożyste kończyny przednie pozwalają tym zwierzętom zwinnie nurkować.
Żółwie skórzaste są klasyfikowane jako zagrożone na Czerwonej Liście Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN), a ich populacje zmniejszają się przez utratę siedlisk, kłusownictwo i zanieczyszczenie wód plastikiem.
Źródło: Reuters, NOAA