Moment zejścia lawiny, która pogrzebała w środę wioskę Blatten w Szwajcarii, został uchwycony na nagraniu. W czwartek w rejonie katastrofy nadal trwają prace poszukiwawcze, a mieszkańcy opowiadają o gigantycznych zniszczeniach.
Do zejścia lawiny doszło w środę po południu w kantonie Valais. Po oderwaniu się fragmentu lodowca masy pokruszonych skał i błota zasypały wioskę Blatten - miejscami warstwa rumoszu sięgnęła metra. Jak podawały w czwartek rano lokalne media, w nocy na miejscu utworzyło się jezioro, które prawdopodobnie zalało domy.
"Wyglądało to, jak na Księżycu"
Moment oderwania się fragmentu lodowca został uwieczniony na nagraniu. Widać na nim podążające w dół zbocza masy materiału skalnego, które porywają po drodze kolejne skały i spadają na położoną w dolinie wioskę. Blatten zostało ewakuowane 19 maja, ale jak opowiadali lokalnym mediom mieszkańcy, cały ich dobytek został zniszczony.
- Co jakiś czas zdarzało się, że dolina była zamykana na kilka dni. Przyzwyczailiśmy się do tego, więc tym razem również wyjechaliśmy z nadzieją, że będziemy mogli wrócić - powiedział portalowi 20 Minuten mieszkaniec Blatten. Jak opowiadał, na zdjęciach z wioski nie mógł dopatrzeć się swojego domu. - Wyglądało to, jak na Księżycu. Jestem pewien, że nic tam nie zostało - dodał.
W rejonie zejścia lawiny trwają poszukiwania zaginionego 64-latka. Służby ratunkowe monitorują także sytuację geologiczną i oceniają, czy istnieje ryzyko dalszych uszkodzeń lodowca.
Źródło: Reuters, 20 Minuten, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Reuters/Pomona Media