Rumunia zmaga się z suszą. Rząd utworzył ogólnokrajowy sztab kryzysowy do walki z tym nasilającym się problemem - przekazał w czwartek minister rolnictwa, zasobów wodnych i leśnictwa tego kraju Tanczos Barna.
Przedstawiciel gabinetu kierowanego przez premiera Nicolae Ciucę wyjaśnił, że sztab kryzysowy został powołany między innymi do zaopatrywania w wodę pitną regionów najbardziej dotkniętych przez nasilające się w Rumunii jej niedobory. Minister rolnictwa, zasobów wodnych i leśnictwa Tanczos Barna wyjaśnił, że rząd zobowiązał władze samorządowe ogarniętych suszą regionów do kontrolowania zużycia wody pitnej oraz egzekwowania od obywateli zakazu używania jej do innych celów niż konsumpcja, np. do podlewania ogródków.
Dodał, że podczas środowego posiedzenia rządu ustalono, że sztab kryzysowy będzie prowadził całodobowy monitoring regionów ogarniętych suszą oraz koordynował proces dostaw wody pitnej. We wtorek władze rumuńskie podały, że w kraju jest już 345 miejscowości, do których w związku z suszą woda pitna dostarczana jest beczkowozami.
Susza zagraża plantacjom winorośli
W regionie winiarskim Dealu Mare są miejsca, gdzie od ponad miesiąca nie padało. Winogrona zaczęły więdnąć.
- Winorośl nie reaguje tak jak powinna, winogrona ucierpią zarówno ilościowo, pod względem wielkości zbiorów, jak i pod względem jakości - powiedział Cornel Baniță, dyrektor techniczny w stacji badawczej w miejscowości Pietroasele, gdzie znajduje się ponad sto hektarów winnic. Dodał, że w rezultacie niektóre z win wytrawnych staną się słodkie.
Na zachodzie kraju - na wzgórzach Miniș, w okręgu Arad - winiarze mają jeszcze większe problemy. Szacują, że w tym roku produkcja będzie o 30 procent niższa dla białych odmian, w porównaniu do "normalnego" roku. - To jest roślina, która potrzebuje wody i bez wody nie może rosnąć. Winogrona już nie rosną, a liście wysychają - powiedział Balla Geza, plantator winorośli.
Źródło: PAP, ENEX