Samolot zsunął się z drogi kołowania. Wszystkiemu winny był śnieg

Samolot ześlizgnął się z drogi kołowania na lotnisku w stanie Nowy Jork. Według linii lotniczych przyczyną wypadku były trudne warunki atmosferyczne panujące na lotnisku. Od wielu dni w rejonie Wielkich Jezior intensywnie pada śnieg.

Zimowa aura zapanowała w rejonie Wielkich Jezior w Stanach Zjednoczonych. Szczególnie trudna sytuacja panuje w stanie Nowy Jork, gdzie od kilku dni intensywnie pada śnieg i wieje silny wiatr, a pokrywa śnieżna sięga 80 centymetrów. Śnieżyce i oblodzone nawierzchnie dały się we znaki także pilotom linii American Airlines lądującym na lotnisku w mieście Rochester.

Wylądował na trawniku

Jak przekazały lokalne media, do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 16 czasu lokalnego. Lecący z Filadelfii samolot Embraer ERJ 145 wylądował na lotnisku w Rochester i poruszał się w kierunku terminala. Podczas kołowania pojazd nagle zsunął się z wyznaczonej drogi i zjechał na pokryty śniegiem trawnik.

Na pokładzie samolotu znajdowało się 50 pasażerów i trzech członków załogi. Nikt nie ucierpiał, a pasażerowie zostali przewiezieni do terminalu autobusem. Jeszcze przed ewakuacją jeden z pasażerów opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie z pokładu Embraera.

Rzecznik American Airlines potwierdził w rozmowie z portalem CBS News, że samolot "zjechał z drogi kołowania na drodze do terminalu z powodu zaśnieżonego lotniska".

- Bezpieczeństwo jest naszym priorytetem i przepraszamy naszych klientów za to doświadczenie - przekazał.

W ostatnich tygodniach pogoda miała spory wpływ na ruch lotniczy we wschodnich Stanach Zjednoczonych. Nad regionem przechodziły liczne zimowe burze, którym towarzyszyły wichury, śnieżyce i ulewy.

Czytaj także: