Mieszkańcy Indii zmagają się z ekstremalnymi upałami. Mimo wczesnej pory roku termometry w Delhi pokazały w poniedziałek 39 stopni Celsjusza. W północnych regionach kraju obowiązują żółte, pomarańczowe i czerwone ostrzeżenia.
Według prognoz temperatura w najbliższych dniach będzie ekstremalnie wysoka. W północnych stanach: Hariana, Pendżab, Radżastan i Gudżarat termometry mogą pokazać wartości powyżej 40 stopni Celsjusza. Już w poniedziałek mieszkańcy Delhi zobaczyli na termometrach 39 st. C.
Zdaniem meteorologów globalne ocieplenie i zmiany klimatu sprawiły, że ekstremalne temperatury pojawiają się wcześniej i utrzymują się dłużej. Zwykle fale upałów nawiedzały północne rejony Indii pod koniec kwietnia, a nie na jego początku.
- Przechodzimy bezpośrednio z zimy do lata; wiosna w północnych Indiach się kurczy - powiedział Mahesh Palawat z firmy meteorologicznej Skymet.
Ostrzeżenia i apele
W związku z upałami indyjski instytut meteorologii wydał żółty alert dla Delhi, pomarańczowy dla Radżastanu i czerwony dla Gudżaratu. Fali upałów towarzyszyć ma rosnąca wilgotność, a jakość powietrza ma się pogarszać - uprzedził portal India Today. Lokalne władze zaapelowały do mieszkańców o unikanie przebywania na słońcu, noszenie przewiewnych ubrań i zakładanie nakrycia głowy.
- W nadchodzących dniach spadnie prędkość wiatru przy czystym niebie. To naturalnie prowadzi do wzrostu temperatury – dodał Makesh Palawat.
Niepokojące prognozy
Specjaliści przewidują, że w tym roku fale upałów obejmą większą część terytorium Indii, przy czym będą o kilka dni dłuższe niż zazwyczaj. W ubiegłym roku Indie odnotowały najgorętszy dzień w historii. W Radżastanie urządzenia pomiarowe wskazały 50,5 stopnia. Zgłoszono również ponad 40 tysięcy podejrzeń udaru cieplnego. Według oficjalnych danych w 2024 r. z powodu fali upałów zmarło w Indiach prawie 150 osób. Eksperci sądzą jednak, że faktyczna liczba spowodowanych temperaturą zgonów jest znacznie wyższa.
Źródło: PAP, BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock