"Powódź przyszła nagle", wiele domów się zawaliło. Zabici i ranni

Co najmniej 13 osób zginęło, a dziesiątki zostało rannych w ciągu ostatnich dni wskutek powodzi w kilku prowincjach Afganistanu - poinformowało Radio Wolna Europa. Wiele domów jest zniszczonych.

Ulewy, a w konsekwencji gwałtowne powodzie, najbardziej dotknęły obszary w górskiej prowincji Ghor położonej w środkowej części Afganistanu. Śmierć poniosło tam co najmniej sześć osób. W jednej z miejscowości zginęły trzy kobiety i dziecko z jednej rodziny.

- Powódź przyszła nagle około południa - relacjonował w środę Agha Jan, sąsiad części z ofiar. - Nie mogli wyjść z domu. Cztery osoby zginęły, a jedna wciąż jest zaginiona - mówił.

Powodzie w ciągu ostatnich kilku dni spowodowały w kraju śmierć w sumie co najmniej 13 osób.

Domy runęły

Lokalne władze, na które powołała się agencja prasowa AFP, w połowie tygodnia informowały o zniszczonych 100 domach, spośród których wiele się zawaliło. Zniszczonych zostało też około 200 hektarach gruntów rolnych.

Źródło: Google Maps

Afganistan coraz bardziej narażony na skutki klęsk żywiołowych

Każdego roku setki Afgańczyków giną z powodu ulew, powodzi i osunięć ziemi, zwłaszcza na obszarach wiejskich, gdzie domy często zagrożone są zawaleniem. Według ONZ dziesięciolecia wojen, degradacja środowiska i negatywne zmiany klimatu doprowadzają do tego, że coraz większa liczba mieszkańców tego kraju narażona jest na skutki klęsk żywiołowych.

Ostatnie powodzie prawdopodobnie pogłębią kryzys gospodarczy i humanitarny w Afganistanie, w którym miliony ludzi żyją na skraju głodu - wskazało Radio Wolna Europa.

Czytaj także: