Trzech tajkonautów wróciło we wtorek na Ziemię. Tym samym zakończyła się ich sześciomiesięczna misja na chińskiej stacji kosmicznej Tiangong. - Jestem dumny z mojej ojczyzny - powiedział Tang Hongbo, jeden z tajkonautów.
Kapsuła, na pokładzie której znajdowali się tajkonauci Tang Hongbo, Tang Shengjie i Jiang Xinlin, wylądowała bezpiecznie we wtorek w Dongfengu na pustyni Gobi, w Autonomicznym Regionie Mongolii Wewnętrznej. Astronauci zakończyli sześciomiesięczną misję na chińskiej stacji kosmicznej Tiangong (Niebiański Pałac).
- Jestem dumny z mojej ojczyzny. Podczas ponad 180 dni i nocy spędzonych w kosmosie tęskniłem za ojczyzną, a w szczególności za rodzinnym miastem. Ilekroć stacja kosmiczna przelatywała nad naszą ojczyzną, a ja akurat miałem wolną chwilę, patrzyłem przez okno na nią z daleka i szukałem mojego rodzinnego miasta. Byłem przepełniony zarówno tęsknotą, jak i dumą - powiedział Tang Hongbo. Od 25 kwietnia bieżącego roku przebywa tam nowa załoga, która przybyła statkiem Shenzhou-18. W jej skład wchodzi dowódca, 43-letni Ye Guangfu oraz 34-letni Li Cong i 36-letni Li Guangsu. Spędzą oni na stacji sześć miesięcy, podczas których między innymi zainstalują sprzęt do utylizacji śmieci kosmicznych, a także prześlą zdjęcia, które będą wykorzystywane na zajęciach akademickich przez studentów.
Podbój kosmosu przez Chiny
Chiny zapowiedziały, że w 2024 roku mają odbyć się dwa loty statków kosmicznych z ładunkiem oraz dwie misje załogowe. Program kosmiczny Chin zakłada wysłanie tajkonautów na Księżyc, a także sprowadzenie próbek z Marsa do 2030 roku. Planowane są także trzy misje bezzałogowe na Księżyc w ciągu najbliższych czterech lat. Chiny mają także udostępnić swoją stację kosmiczną zagranicznym astronautom i turystom kosmicznym.
Źródło: Reuters, PAP, AP