Zoo w Saint Louise w stanie Missouri opłakuje śmierć jednej ze swoich podopiecznych - słonicy indyjskiej imieniem Rani. Zwierzę padło ze stresu, który spowodowany był wtargnięciem małego psa na teren ogrodu. - Jesteśmy całkowicie zdruzgotani - mówił Michael Macek, dyrektor zoo.
27-letnia Rani była podopieczną zoo od 2001 roku. Według relacji przedstawicieli ogrodu zoologicznego, do jej niespodziewanej śmierci przyczynił się mały, zagubiony pies, który przedostał się na niedostępny odwiedzającym teren.
Zdenerwowała się
Stado słoni, w tym Rani, szybko wyczuło obecność przybysza. Zwierzęta zaczęły wydawać z siebie dźwięki ostrzegawcze. Rani ani nie była w pobliżu psa, ani nawet go nie zauważyła, jednak bardzo się zdenerwowała. Zespół opiekunów zauważył jej dziwną reakcję - słonica krążyła po zagrodzie, a chwilę potem upadła. Opiekunowie natychmiast przenieśli ją w spokojniejsze miejsce i przystąpili do udzielania pomocy, ale niestety Rani już nie żyła.
Pies został złapany przez pracowników i szybko przekazany do lokalnego schroniska.
- Jesteśmy całkowicie zdruzgotani tym zdarzeniem - przekazał dyrektor ogrodu zoologicznego Michael Macek.
"Będzie jej bardzo brakować"
Jak poinformowano w środę za pośrednictwem mediów społecznościowych, ogród cały czas przeprowadza badania dotyczące przyczyny śmierci. Na razie, zdaniem patologa, najbardziej prawdopodobną opcją jest niewykryta wcześniej u Rani choroba serca.
- Rani była wyjątkową członkinią tej rodziny słoni. Uwielbiała bawić się ze swoimi siostrami Malihą i Priyą. Dorastając w St. Louis, nauczyła się od swojej mamy Ellie, jak być niesamowitą matką. Miała świetny kontakt ze swoimi opiekunami, a także ze wszystkimi innymi słoniami. Podczas spotkań towarzyskich z rodziną wydawała charakterystyczne piski, które naśladowała także jej córka Jade - powiedziała Katie Pilgram-Kloppe, jedna z pracowniczek zoo.
Rani została godnie pożegnana. Obecna była cała jej rodzina, zespół opiekunów słoni, a nawet jego byli członkowie. - To był zaszczyt poznawać Rani od najmłodszych lat, od kiedy się tu przeprowadziła, a potem patrzeć, jak zostaje matką i dorasta wraz z rodziną słoni. Będzie jej bardzo brakować - skomentowała inna pracowniczka zoo.
Centrum Ochrony Słoni Indyjskich w zoo w St. Louis od lat aktywnie działa nad zwiększeniem liczebności słoni tego gatunku. Szacuje się, że na wolności żyje mniej niż 50 tysięcy tych zwierząt.
Źródło: Saint Louis Zoo, newser.com
Źródło zdjęcia głównego: Tatiana Litvinova/Shutterstock