Zasada DDM - dezynfekcja, dystans, maseczki - wciąż jest jedną z najbardziej skutecznych metod na uniknięcie zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Jak wykazał brytyjsko-australijski zespół naukowców, dzięki stosowaniu tych zasad, ryzyko COVID-19 zmniejsza się o ponad połowę. Wyniki nie powinny jednak zniechęcać do szczepień - apelują badacze.
Najnowsze analizy wielu badań dowodzą, że maseczki, dystans i higiena rąk są skuteczne w zapobieganiu zakażeniom i zachorowaniom na COVID-19. Szczególnie przydatne są maseczki, jednak podstawowe znaczenie mają szczepienia przeciwko SARS-CoV-2.
Mniejsze ryzyko zakażenia
Wyniki metaanalizy opublikowano na łamach czasopisma naukowego "British Medical Journal". Obejmują one 72 badania przeprowadzone w odniesieniu do przydatności podstawowych zaleceń sanitarnych w walce z zakażeniami, jakimi są maseczki, dystans społeczny i higiena rąk (mycie i dezynfekcja). Wynika z nich, że wszystkie te sposoby ochrony są skuteczne i zmniejszają ryzyko zakażenia, jak i zachorowania na COVID-19.
Najlepsze efekty daje używanie maseczek, szczególnie w pomieszczeniach zamkniętych, zmniejszają one ryzyko zakażenia wirusem SARS-CoV-2 o 53 procent. Zachowanie dystansu fizycznego redukuje to ryzyko o 25 procent.
- Przegląd badań i metaanaliza sugerują, że osobiste i społeczne zasady, takie jak higiena rąk, noszenie maseczki oraz zachowanie fizycznego dystansu redukują liczbę przypadków COVID-19 - przekonują autorzy badania - specjaliści z australijskiego Uniwersytetu Monasha oraz Uniwersytetu Edynburskiego w Szkocji. Zwracają też uwagę, że inne działanie ochronne, takie jak lockdown, zamykanie granic, szkół oraz zakładów pracy, wymagają dalszych badań, by w pełni ocenić ich skuteczność w walce z pandemią. Na podstawie dotychczas przeprowadzonych badań nie można przedstawić jednoznacznych wniosków. Może to wynikać z trudności w metodologii badań, bo te, które dotąd przeprowadzono nie zawsze są w pełni wiarygodne.
Pamiętając o szczepieniach
Skuteczność zasad sanitarnych w ochronie przed zakażeniem, zarówno COVID-19, jak i innych infekcji takich jak grypa sezonowa, nie świadczy o tym, że nie trzeba się szczepić. Szczepienia zapewniają największą ochronę przed chorobą zakaźną, zarówno przed COVID-19, jak i grypą, choć nie zawsze chronią przed samym zakażeniem.
Autorzy badań zwracają jedynie uwagę, że same szczepienia przeciwko COVID-19 mogą nie być wystarczające w walce z pandemią. Po zaszczepieniu się należy nadal przestrzegać zasad sanitarnych, takich jak noszenie maseczek, zachowanie dystansu i higiena rak. Zasady te redukują dawkę wirusów, na które możemy być narażeni w kontaktach społecznych. Dzięki temu organizm lepiej może sobie z nimi poradzić, tym bardziej gdy jesteśmy zaszczepieni i nasz układ odpornościowy jest lepiej do tego przygotowany.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock