Domy i samochody na północnym wschodzie USA kolejny raz w tym miesiącu znalazły się pod grubą warstwą śniegu. W kilku hrabstwach w stanie Nowy Jork został wprowadzony stan wyjątkowy.
W stanach Nowy Jork i Pensylwania spadło ponad 60 centymetrów śniegu. Do najbardziej obfitych opadów doszło w miastach Buffalo i Eden.
Gubernator stanu Nowy Jork Kathy Hochul ogłosiła stan wyjątkowy w kilku hrabstwach, w tym w Jefferson i Erie, gdzie sytuacja jest najtrudniejsza. "Służby i ekipy ratunkowe są na miejscu, by poradzić sobie z tą burzą śnieżną. Apeluję do Nowojorczyków o zachowanie ostrożności" - napisała na portalu X. O pozostanie w domach poprosił burmistrz Buffalo.
W Orchard Park i kilku innych miastach stanu Nowy Jork wprowadzono zakaz jazdy po niektórych drogach. Silny wiatr spowodował zawieje i zamiecie, a widzialność spadła praktycznie do zera.
"Wszyscy utknęli"
Jak mówił w rozmowie z telewizją FOX Weather łowca burz Corey Gerken, który przebywał w czwartek w Hamburgu w hrabstwie Erie, to największe opady śniegu, jakie widział w tamtej okolicy od dłuższego czasu. - Wszyscy utknęli na drogach. To kompletny koszmar - powiedział. - Śnieg pada tak mocno, że właściwie nie widać, gdzie jest droga. To pierwszy raz, kiedy widziałem drogi tutaj w tak złym stanie - relacjonował.
Do śnieżyc doszło za sprawą tzw. efektu jeziora. Efekt jeziora to zjawisko powstające, gdy zimne masy powietrza przemieszczają się nad stosunkowo ciepłym zbiornikiem wodnym. Ciepło i wilgoć przenoszone są do atmosfery, a ogrzane powietrze unosi się i gwałtownie ochładza, tworząc chmury, z których pada śnieg.
Czytaj też: Mróz ścisnął w Meksyku
Narodowa Służba Pogodowa (NWS) ostrzega przed znacznymi spadkami temperatury w stanie Nowy Jork Przez kilka najbliższych nocy temperatura nad jeziorem Erie ma być niższa od normy nawet o 10-15 stopni.
Źródło: Reuters, foxweather.com, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Reuters/X @wfaust77