Gwałtowne burze i ulewy przeszły przez dużą część Chorwacji. Najtrudniejsza sytuacja wystąpiła na północy kraju, gdzie silny wiatr zrywał dachy z domów. W regionie Gorski Kotar na zachodzie zalane są domy, posesje i drogi.
Strażacy mieli pełne ręce roboty w piątek po nocnej burzy w miejscowości Cazma w żupanii bielowarsko-bilogorskiej. To około 55 kilometrów na wschód od Zagrzebia. Wiatr zerwał wiele dachów i łamał drzewa. Jeden z mieszkańców spadł z dużej wysokości, gdy pracował przy naprawie swojego dachu, po czym został przetransportowany do szpitala. W niektórych domach wybite zostały szyby w oknach.
Lokalne media informują, że skutki niebezpiecznych zjawisk pogodowych w jakimś stopniu odczuła połowa regionu.
Wylewa rzeka, zalane drogi, woda dostała się do domów
W sobotę po burzy z intensywnymi opadami zalana jest część regionu Gorski Kotar przy granicy ze Słowenią. Rzeka Kupa występuje z brzegów. Pod wodą znalazły się niektóre drogi i posesje, woda dostała się też do domów. Poziom wody w regionie podnosi się w bardzo szybkim tempie.
W niektórych miejscach w ciągu doby spadły 192 litry wody na metr kwadratowy. Lokalne media zwracają uwagę, że to bezprecedensowe ilości deszczu dla tego obszaru.
Źródło: ENEX, vijesti.hrt.hr